Reklama
Na szczęście nic nikomu się nie stało, a pożar okazał się …spalinami. W czwartek rano pod Galerią Katowicką zaparkowały wozy straży pożarnej!
Straż przyjechała do Galerii Katowickiej kiedy okazało się, że w budynku pojawił się dym. Początkowo przypuszczano, że mogło dojść do zwarcia instalacji, ale szybko wyjaśniło się, że pożaru nie ma. Dym to bowiem spaliny, które na teren Galerii Katowickiej wydostały się z agregatu, który był właśnie testowany. Nic nikomu się nie stało – galeria była jeszcze pusta. W akcji udział wzięły 4 zastępy straży pożarnej a teren zabezpieczała straża miejska.
Reklama
Reklama