Ulicami Katowic przejdzie Manifa, ale pełnej trasy przemarszu organizatorzy wolą nie podawać. Z powodów bezpieczeństwa, pod adresem wydarzenia i uczestników pojawiają się nieprzychylne komentarze.
„Zaczynamy z Placu Kwiatowego, czyli Rynek, będziemy na Staromiejskiej, Mielęckiego, Dworcowej i Jana. To jest początek” – powiedziała nam jedna z organizatorek wydarzenia. „Przechodzimy np. przez Korfantego i 3 Maja” – dodała.
Organizatorzy ze względów bezpieczeństwa nie chcą podawać pełnej trasy przemarszu. „Jednak jest to feministyczna manifestacja i dostajemy różne podejrzane komentarze. Jesteśmy spokojne, jest opieka policji, ale zawsze wolimy być przezorne” – usłyszeliśmy.
Na początku zaplanowano przemówienia, podobnie na ulicy Staromiejskiej – tam odbędzie się „przemówienie z okna”. Po przemarszu na Rynku planowane są kolejne przemówienia i tzw. wolny mikrofon.
Całość potrwa około dwóch godzin. Początek wydarzenia o godzinie 12.00 na Placu Kwiatowym w Katowicach. W tym roku wydarzenie przejdzie pod hasłem: „Głosuję, więc decyduję!”.
„Politycy uwielbiają, kiedy nie głosujemy i mówimy, że polityka nas nie interesuje, a potem narzekamy na dziury w chodniku, drogie podpaski czy problemy z dostępem do leczenia. Uwielbiają, kiedy głosujemy „na program gospodarczy”, który jest jak program Trumpa czy odwróconego Robin Hooda – zabrać biednym i dać bogatym. Zawsze jesteśmy tylko kilka kroków od wybrania sobie polskiego Trumpa i ludzi jego pokroju, którzy chcą karać za aborcję, odebrać nam prawo do głosowania i rozwodów” – czytamy w komunikacie na stronie wydarzenia.