Od października nad Katowicami ponownie operuje dron monitorujący jakość powietrza, mający na celu identyfikację miejsc, gdzie w piecach spalane są szkodliwe materiały. Urządzenie obsługiwane przez Straż Miejską umożliwia szybką kontrolę domów, w których podejrzewa się nielegalne spalanie odpadów.
Dron analizuje poziomy pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5. Po zbliżeniu się do komina, z którego wydobywa się dym, czujnik ocenia zawartość szkodliwych substancji, takich jak formaldehyd i cyjanowodór, które mogą świadczyć o spalaniu tworzyw sztucznych. Informacje są natychmiast przekazywane strażnikowi miejskiej służby środowiskowej, umożliwiając podjęcie działań kontrolnych na miejscu. Tego rodzaju działania są w Katowicach stosowane już od kilku lat i obejmują również ogródki, gdzie spalane są odpady zielone, oraz weryfikację przestrzegania przepisów antysmogowych Sejmiku Województwa Śląskiego.
Pierwszy lot drona w tym sezonie grzewczym miał miejsce 28 października, obejmując kontrole w śródmieściu oraz dzielnicach Szopienice i Piotrowice. Do połowy grudnia 2024 roku zaplanowano łącznie dziewięć takich akcji.
Od początku roku straż miejska przeprowadziła już 475 kontroli związanych z ogrzewaniem w domach i budynkach usługowych. W okresie od stycznia do marca odbyło się również siedem wspólnych kontroli z firmą Flytronic z Gliwic.
Za wykroczenia związane z nielegalnym spalaniem mogą zostać nałożone mandaty do 500 zł lub, w przypadku skierowania sprawy do sądu, grzywny do 5 tysięcy złotych. Utrudnianie kontroli może skutkować powiadomieniem policji i grozi karą pozbawienia wolności do trzech lat, zgodnie z art. 225 Kodeksu Karnego.
Zgodnie z uchwałą antysmogową, do końca 2027 roku wszystkie tzw. „kopciuchy” muszą zostać wymienione. Terminy wymiany zależą od wieku kotła – najstarsze piece powinny zostać wymienione do końca 2021 roku, a pozostałe w kolejnych latach aż do 2027 roku.






































