/ fot. Straż Miejska Katowice
Reklama

W Katowicach uznali, że pies nie był przyczyną rozbicia Porsche. Ukarano kierowcę, który uderzył w latarnię na ulicy Murckowskiej. Winę próbował zwalić na psa.

Podczas patrolu funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli przewróconą latarnię uliczną oraz ślady pojazdu na trawniku. Niedaleko znajdował się rozbity samochód marki Porsche. Do zdarzenia doszło na ul. Murckowskiej, przy zjeździe do Katowickiego Parku Leśnego.

Reklama

Strażnicy natychmiast sprawdzili, czy ktoś nie ucierpiał w wyniku wypadku, usunęli rozsypane części z jezdni i zabezpieczyli teren. W trakcie tych działań podszedł do nich mężczyzna, który oświadczył, że jest kierowcą rozbitego samochodu. Twierdził, że do kolizji doszło z powodu wtargnięcia psa na drogę. Na szczęście kierowca nie odniósł żadnych obrażeń.

Na miejsce zdarzenia wezwano policję, Miejski Zarząd Ulic i Mostów oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze przez 53-letniego mężczyznę. Kierowca został ukarany mandatem, a jego dowód rejestracyjny został zatrzymany.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Solve : *
14 − 5 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.