15-latka leżała odurzona na ławce w Katowicach. Obok leżał jej znajomy. Oboje prawdopodobnie zażyli dopalacze. Zostali zabrani do szpitala, choć nie obyło się bez problemów.
Dwie osoby leżały przy bibliotece w Katowicach
Straż Miejska w Katowicach otrzymała zgłoszenie o dwóch osobach leżących na ławce w pobliżu biblioteki na ulicy Pańki. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zobaczyli leżącego na ziemi mężczyznę, a na ławce młodą dziewczynę.
„Widząc strażników mężczyzna wstał i próbował się oddalić. Jednak po przejściu kilku metrów oparł się o samochód. Mężczyzna nie wiedział gdzie jest, jak się nazywa, kontakt z nim był bardzo utrudniony. Strażnicy udzieli mu pomocy. Leżącej na ławce dziewczynie pomogła przechodząca kobieta” – informuje Jacek Pytel ze Straży Miejskiej w Katowicach. „Dziewczyna po kilku minutach powiedziała, jak ma na imię, że ma 15 lat. Nie pamiętała jednak co się wcześniej z nią działo. Miała problemy w poruszaniu się” – dodaje Pytel.
Na miejsce wezwano ratowników medycznych i dodatkowy patrol. Na widok lekarza mężczyzna stał się agresywny. Został unieruchomiony przy pomocy pasów.
Zespół medyczny podjął decyzję o przewiezieniu go do szpitala. Ratownikom w transporcie asystował jeden z patroli straży miejskiej.
„Podczas rozmowy, 15-latka powiedziała, że zażyła substancję o wyglądzie przypominającym tytoń. Ratownicy medyczni stwierdzili, że obie osoby są najprawdopodobniej pod wpływem dopalaczy” – informuje Straż Miejska w Katowicach.
Nastolatka również została zabrana do szpitala.