W swoim piątym spotkaniu GieKSa odniosła piąte zwycięstwo. Tym razem katowiczanie pokonali w Satelicie STS Sanok 3:1.
Od początku spotkania Mistrzowie Polski osiągnęli dużą przewagę na lodzie, ale pomimo licznych dogodnych okazji długo nie byli w stanie pokonać stojącego w bramce sanoczan Tamminena. Ta sztuka udała im się dopiero w 19 min., kiedy Iisakka wykorzystał podanie Varttinena i umieścił krążek w siatce. Przyjezdni w pierwszej tercji rzadko zapuszczali się pod bramkę GieKSy i Murray nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swojego kunsztu. Po 20 minutach było więc 1:0 dla gospodarzy.
W drugiej tercji gra nie uległa zmianie. Tym razem katowiczanie znów wykorzystali jedną ze stworzonych sytuacji, a autorem gola został Olsson. Prawdziwe emocje w tym meczu miały miejsce w ostatniej odsłonie. GieKSa rozpoczęła ją z mniejszym animuszem, za co została skarcona w 47 min., kiedy kontaktową bramkę po akcji sam na sam z Murrayem zdobył Fus. Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem Trójkolorowi po karach dla Olssona i Pasiuta przez ponad 1,5 minuty grali w osłabieniu dwóch zawodników. Pomimo wielu nerwów udało im się obronić, a zaraz po zakończeniu kar Marklund zdobył trzecią bramkę, która przesądziła o losach spotkania. Ostatecznie więc Mistrzowie Polski pokonali STS Sano 3:1.
GKS Katowice – Marma Ciarko STS Sanok 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
Bramki: Iisakka, Olsson, Marklund – Fus
GKS Katowice: Murray (Kieler) – Delmas, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Michalski – Varttinen, Koponen, IIsakka, Monto, Hitosato – Cook, Wanacki, Marklund, Sokay, Olsson – Maciaś, Chodor, Kovalchuk, Smal, Lebek.
Marma Ciarko STS Sanok: Świderski (Tamminen K.) – MacEanarch, Lindberg, Viitanen, Tamminen S., Kivinen – Monteleone, Alho, Bukowski, Ceder, Luusuaniemi – Florczak, Musioł, Sienkiewicz, Rybnikar, Filipek oraz Najsarek, Niemczyk, Dobosz, Fus.