19-latek ostrzelał w Katowicach samochód i blok. Został zatrzymany. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nastolatek użył broni na amunicję śrutową, był wtedy pijany.
Sprawę na policję zgłosił jeden z mieszkańców, który zauważył na swoich samochodzie i w oknie mieszkania przestrzeliny.
„Ślady po przestrzelinach z broni na amunicję śrutową ujawniono również w oknie drugiego mieszkania, a także drzwiach wejściowych do klatki bloku. Straty oszacowano na kwotę prawie 4 tys. złotych. Kryminalni z katowickiej trójki ustalili, że do zdarzenia doszło w nocy z 12 na 13 marca na ulicy Piotrowickiej w Katowicach. Już po kilku dniach od zdarzenia zatrzymali 19-letniego mieszkańca osiedla, który jak oświadczył, będąc pod wpływem alkoholu, bawił się zakupionym pistoletem na śrutowe kulki” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. „Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. W czasie czynności procesowych złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Podczas przeszukania mieszkania u zatrzymanego policjanci ujawnili amfetaminę. Zabezpieczyli również pistolet, z którego nastolatek strzelał” – dodaje.
Młody mężczyzna odpowie teraz nie tylko za zniszczenie mienia, ale także za posiadanie narkotyków. Podejrzany chce dobrowolnie poddać się karze. Za zniszczenie mienia i posiadanie narkotyków grozi mu kara do 5 lat więzienia.