Prezydent Katowic zapowiada, że będzie bronił interesu mieszkańców. Chodzi o rozbudowę lini kolejowych przez CPK – czyli Centralny Port Komunikacyjny. W sprawie do Urzędu Miasta Katowice docierają sygnały ze strony mieszkańców, którzy obawiają się ingerencji w zabudowę mieszkaniową na terenie Katowic.
„Na pewno nie wyrazimy zgody na tak mocną ingerencję planowanych linii w zabudowę mieszkaniową, jak wynika to z planów, które zostały opublikowane w Internecie” – deklaruje prezydent Katowic, Marcin Krupa. Do miasta w tej sprawie zgłaszali się mieszkańcy m.in. Zarzecza, Piotrowic, Kostuchny i Podlesia. W sieci opublikowano mapę, która pokazuje wstępne plany CPK.
Mapę przebiegu poszczególnych wariantów znajdziecie tutaj. Poniżej oświadczenie prezydenta Katowic.
„Drodzy Katowiczanie! Od kilku dni otrzymuję sygnały od zaniepokojonych mieszkańców Piotrowic, Zarzecza, Kostuchny i Podlesia. Sprawa dotyczy wstępnych planów Centralnego Portu Komunikacyjnego (który ma powstać między Warszawą a Łodzią), które dotyczą rozbudowy linii kolejowych w Polsce – w tym w Katowicach. Wiemy, że Centralny Port Komunikacyjny (CPK) chce zaprezentować kilka wariantów rozbudowy linii kolejowej i skonsultować je z Państwem w lutym tego roku. Jako władze samorządowe weźmiemy udział w tych konsultacjach, by bronić Państwa interesów. Na pewno nie wyrazimy zgody na tak mocną ingerencję planowanych linii w zabudowę mieszkaniową, jak wynika to z planów, które zostały opublikowane w Internecie. Jednocześnie zwrócę się do Egis Poland Sp. z o.o., która w imieniu CPK będzie prezentować koncepcje, by konsultacje prowadzone przez tę firmę zostały zrealizowane w takiej formie i czasie, by jak najwięcej mieszkańców mogło wziąć w nich udział i wyrazić swoją opinię. Rozwój kolei w naszym regionie i samych Katowicach jest bardzo ważny – ale może następować wyłącznie z poszanowaniem praw mieszkańców.
Marcin KrupaPrezydent Katowic”
Panie Krupa, a z kim pan konsultował fortepiany, a kiedy weźmie się pan za ZTM były KZKGOP bo starsi ludzie czekają na przystankach po kilkadziesiąt minut? Może czas poddać się do dymisji bo tramwaju na południe też nie widać. Porównaj się pan z prezytentem Siemianowic chociaż On nie urodził się, nie pracuje i nie mieszka w Katowicach ale mimo to ludzie go podziwiają i chwalą.
A może tramwaj z Kostuchny do CPK?