foto: GKS Katowice
Reklama

GieKSa zremisowała w Polkowicach z Górnikiem 1:1 i zdobyła pierwszy punkt na wyjeździe w tym sezonie.

Po ostatnich słabych meczach w wyjściowym składzie GieKSy doszło do kilku zmian. Do obrony powrócił Jędrych, w napadzie Szwedzik zastąpił Szymczaka, a w bramce Królczyk Kudłę. W pierwszej połowie przewaga na boisku należała do GieKSy. Blisko pokonania Szymańskiego byli m.in. Błąd, Szwedzik i Pavlas, ale katowiccy zawodnicy razili nieskutecznością i golkiper gospodarzy nie miał wiele roboty. Polkowiczanie groźniej zaatakowali tylko raz  w 16 min., kiedy bardzo dobrą interwencją popisał się Królczyk. Ostatecznie więc po 45 min. na tablicy świetlnej widniał bezbramkowy remis.

Reklama

Początek drugiej odsłony to seria błędów polkowickich piłkarzy, którzy raz po raz tracili piłki i z wielkim trudem wychodzili z własnej połowy. W 55 min. wykorzystali to goście, którzy objęli prowadzenie po strzale głową Kołodziejskiego. Radość GKS-u nie trwała jednak długo. Kilkadziesiąt sekund później ręką na własnym polu karnym zagrał Pavlas, a jedenastkę na bramkę zamienił Piątkowski. W kolejnych minutach obie drużyny stworzyły jeszcze po kilka okazji do zmiany wyniku, częściej wynikało to jednak z błędów rywala, niż w własnej, przemyślanej gry. Żadnej nie udało się jednak odwrócić losów pojedynku, który skończył się remisem 1:1.

Górnik Polkowice – GKS Katowice 1:1 (0:0)

Bramki: Piątkowski – Kołodziejski

GKS Katowice: Królczyk – Wojciechowski (90. Sanocki), Kołodziejski, Jędrych, Pavlas – Woźniak, Błąd (90. Urynowicz), Jaroszek, Figiel, Kiebzak (78. Kozłowski) – Szwedzik (63. Szymczak).

Górnik Polkowice: Szymański – Magdziak, Ratajczak, Kucharczyk, Szmyt (77. Sypek), Żołądź, Radziemski, Purzycki (61. Wacławczyk), Bancewicz (61. Sobków), Szuszkiewicz (81. Pałaszewski), Piątkowski.

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
20 − 5 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.