W trzecim wyjazdowym spotkaniu w tym sezonie GieKSa odniosła trzecią porażkę. Tym razem katowiczanie przy wypełnionym niemal po same brzegi stadionie ulegli w Łodzi Widzewowi 3:1.
Po wysokiej porażce w Głogowie, kiedy GieKSa grała otwartą grę i została skarcona przez Chrobrego, tym razem podopieczni trenera Rafała Góraka od początku spotkania skupili się na obronie i wyczekiwali na kontrataki. Długo wydawało się, że ta taktyka może przynieść dobry rezultat. Choć Widzew znacznie częściej gościł pod bramką Kudły, to w pierwszej części gry to przyjezdni stwarzali sobie lepsze sytuacje. Niestety żadnej z nich nie wykorzystali, a tuż przed przerwą piłka po strzale Guzdka niefortunnie odbiła się od jednego z obrońców i zmyliła katowickiego golkipera, dając łodzianom prowadzenie.
W drugiej odsłonie GKS się odsłonił, próbując zdobyć wyrównującą bramkę. Mający więcej miejsca gospodarze bezlitośnie to wykorzystali i po trafieniach Letniowskiego i Michalskiego prowadzili już 3:0. W końcówce honorowego gola dla przyjezdnych strzelił Repka i spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 3:1 dla Widzewa.
Widzew Łódź – GKS Katowice 3:1 (1:0)
Bramki: Guzdek, Letniowski, Michalski – Repka
Widzew: Reszka – Zieliński, Nowak, Stępiński (86. Grudniewski), Tanżyna, Kun, Danielak (84. Villanueva), Hanousek, Letniowski (80. Mucha), Michalski (80. Becht), Guzdek (80. Montini)
GKS: Kudła – Wojciechowski, Janiszewski, Kołodziejski, Rogala – Sanocki (61. Szwedzik), Jaroszek (80. Repka), Figiel, Błąd (80. Samiec-Talar), Pavlas (69. Woźniak) – Szymczak (69. Kozłowski)