Będzie kontrmanifestacja do Marszu Równości. „Katowice w obronie normalności” – tak zatytułowana jest manifestacja, którą zaplanowano na placu Bolesława Chrobrego, nieopodal placu Sejmu Śląskiego, skąd wyruszy „Marsz Równości”. Organizatorzy piszą o „przeciwstawianiu się tęczowej zarazie”.
„Katowice w obronie normalności” zaplanowano na sobotę 5 września o godzinie 12.30. Marsz Równości rozpoczyna się o godzinie 13.00. To będzie gorąca sobota w Katowicach.
„W ciągu ostatnich kilku tygodni spotykamy się z coraz większą agresją środowisk LGBT – pobicia, profanacje, akty solidarności z pospolitymi przestępcami.
Jednym ze stałych elementów nachalnej propagandy tego środowiska są tzw. marsze równości, promujące wszelkiego rodzaju dewiacje i fałszywie pojmowaną „miłość i tolerancje”. Po raz kolejny jeden z takich marszy organizowany jest w Katowicach. Naszym obowiązkiem, jako patriotów, katolików i narodowców jest powiedzieć „Non Possumus” i przeciwstawić się tęczowej zarazie. Stańmy ramię w ramię, w obronie normalności!” – piszą organizatorzy.
Marsz Równości to wydarzenie, które co roku przyciąga wielu uczestników. Ostatnio liczba idących ulicami Katowic znacznie przewyższała niewielką kontrmanifestację. Według organizatorów Marszu Równości w 2019 roku udział w wydarzeniu wzięło około 6 tys. osób, policja mówi natomiast o 2 tysiącach.
Trasa sobotniego przemarszu: Plac Sejmu Śląskiego (start godz. 13:00) – ul. Jagiellońska – Plac Karola Miarki – ul. Batorego – ul. Andrzeja – ul. Mikołowska – ul. Matejki – Pl. Wolności – ul. Sokolska – ul. Mickiewicza – ul. Piotra Skargi – Al. Korfantego (pod prąd) – Rondo im. gen. Ziętka (pod prąd) – Al. Korfantego (pod prąd) – Park Powstańców Śląskich.
jak widzę te bezsensowne manifestacje i kontrmanifestacje, to mam ochotę zapisać się do policji, żeby równo pałować i jednych i drugich, robiących syf na ulicach w imię własnego upośledzenia umysłowego.
Tylko że ja się ogarnę i pójdę złość przewietrzyć w górach, a te cioły zablokują miasto, naśmiecą i narobią szkód, które będą pokrywane z moje kasy.
Masz rację,jestem tego samego zdania,lepiej zrobić coś pożytecznego niż przyłączyć się do tych odiotów którzy nawet nie wiedzą o czym protestują…pozdro miłego spaceru.
Jedź w te góry i nie wracaj😎