„Skończyło się eldorado”. Zła sytuacja finansowa Katowic. Marcin Krupa nakazuje szukanie oszczędności i cięcie wydatków. Pismo o tej treści trafiło do kierowników i dyrektorów miejskich jednostek i zakładów. Marcin Krupa pisze o „możliwym zagrożeniu płynności finansowej miasta”. A jeszcze przed pandemią miasto kupowało dla prezydenta nową służbową skodę SuperB, planuje też budowę stadionu, który będzie znacznie droższy niż zakładało miasto, dlatego go odchudzono i pocięto na etapy realizacji. Wcześniej informowaliśmy też o kredycie na budowę obiektu.
„W związku z możliwym zagrożeniem płynności finansowej miasta zwracam się do wszystkich dysponentów środków budżetowych o wprowadzenie znaczących oszczędności przy realizacji zadań” – pisze prezydent do urzędników. „Zbliżamy się do finansowej granicy, której według obowiązujących przepisów nie powinniśmy przekroczyć” – czytamy w piśmie podpisanym przez Marcina Krupę. Do dokumentu dotarło InfoKatowice.pl.
Urzędnicy mają „szukać możliwości obniżenia wydatków”. W pierwszej kolejności prezydent mówi o analizie możliwości „blokowania planowanych wydatków” i przeniesieniu ewentualnych pieniędzy na inne cele. Chce ograniczenia zakupu materiałów, wyposażenia, usług i remontów – oprócz tych niezbędnych i konserwacji. Rezygnacji z zadań, które mogą być wykonane w latach następnych.
W dalszej kolejności cięte będą nagrody, premie, nadgodziny, dodatki. Marcin Krupa pisze też o „weryfikacji umów zlecenie”.
Możliwe zwolnienia, koniec eldorado
„Proszę szanownych Państwa o konstruktywne podejście do konieczności wygenerowania wymaganych oszczędności, tak aby nie było konieczne odgórne ograniczenie środków na wynagrodzenia jakimi Państwo dysponujecie (co skutkowałoby systemowym zmniejszeniem tych wynagrodzeń lub/i redukcją liczby etatów)” – podkreśla prezydent Katowic.
Ostatnio miasto informowało o pierwszej fazie oszczędności, którą wdrożono w związku ze spadkami wpływów z podatków. Od ubiegłego roku mówiło się o nienajlepszej kondycji finansowej Katowic po Szczycie Klimatycznym. Sytuacja z koronawirusem najwyraźniej mocno pogłębiła ten stan.
„Skończyło się eldorado w mieście” – komentuje niezrzeszony radny Dawid Durał. – „Na razie niestety kosztem pracowników i zieleni, a nie np. promocji” – dodaje.
Miasto z podatków za kwiecień otrzymało o 46 mln zł mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W trakcie majowej sesji radni przegłosowali oszczędności na przeszło 12,6 mln zł. Natomiast od przyszłego roku o 10 mln zł mniej będzie liczył Budżet Obywatelski – czyli wracamy do sytuacji sprzed kilku lat kiedy to wynosił 20 mln zł.
To zdaje się nie koniec trudnej sytuacji finansowej miasta. O kolejnych cięciach będziemy informować.
To może prezydent da przykład i zacznie od UM? Po co mu tylu zastępców? Tysiąc urzędników brało pełne pensje, zamiast zwyczajowego postojowego – czy ktoś został wysłany choćby na zaległy urlop? Ponad 20 mln może zaoszczędzić Miasto Ogrodów na pseudo-artystyczne granty dla znajomych, bo masowe imprezy są odwołane. Promocyjne artykuły, opłacane z naszych podatków też pora zlikwidować, podobnie jak olbrzymie koszty sponsoringów różnych imprez, czy gigantyczny nakład gazety miejskiej. Może Wasza redakcja podliczy, ile by można zaoszczędzić?
Ta bezwartościowa gazeta jest na 1 miejscu do szukania oszczędności……. mierne tematy jakie to dobre władze mamy a oszczędności na budżecie obywatelskim szukaja
Brawo . Gazeta promująca UM i przede wszystkim prezydenta miłościwie władajacego do LIKWIDACJI. Za grube pieniądze dostajemy stek bzdur, propaganda sukcesu.
oszczędności – zredukować administrację, zmniejszyć ilość samorządów, obciąć i zamrozić pensje urzędników, zamrozić nagrody i premie, zrewidować i zlikwidować niepotrzebne urzędy.
No tak… Zamrozić pensje tych szaraczków na końcu, którzy najmniej zarabiają i najwięcej obrywają. Litości…
Tym na najwyzszych stołkach ograniczyć pensje, obciąć dodatki funkcyjne, zero premii uznaniowych, nagród.
I komu się oberwie? Najbiedniejszym. A ci na stołkach biorą grube premie. A opiekunkom w żłobku płacą grosze za ciężką pracę. Zrobili przechowalnię! I jeszcze chcą zabrać i tak marne premie. Wstyd!