Progi zwalniające na ulicy Milowickiej / fot. Krzysztof Weber
Reklama

Koronawirus wstrzymuje budowę sygnalizacji świetlnej w Katowicach. Na razie zostają progi zwalniające przy skrzyżowaniu ulic Milowickiej i Pod Młynem w Katowicach. To tam ma docelowo powstać sygnalizacja świetlna. Progi zwalniające nie tylko powodują duży hałas, bo cyklicznie najeżdżają na nie pojazdy MPGK, to jeszcze pół roku po ich zamontowaniu Krzysztof Weber, który mieszka obok zauważył, że prawdopodobnie drgania wywołane przez najeżdżające pojazdy na progi uszkadzają mu dom. Kiedy pojawi się sygnalizacja świetlna? Tego nie wiadomo, bo jak podkreśla katowicki magistrat, mamy epidemię koronawirusa. 

Progi zwalniające to miało być tymczasowe rozwiązanie, poprawiające bezpieczeństwo na pobliskim skrzyżowaniu. Kierowcy nie zauważali znaku stop, który jest słabo widoczny, przez co dochodziło do kolizji. Miejski Zarząd Ulic i Mostów docelowo miał postawić zamiast progów na ulicy Milowickiej sygnalizację świetlną.

Reklama

Progi generują duży hałas, zwłaszcza, gdy najadą na nie rozpędzone śmieciarki MPGK. „Ja mam codziennie pobudkę po 5.00 rano, kiedy pierwsza śmieciarka tędy przejeżdża” – mówi nam Krzysztof Weber, mieszkaniec ulicy Milowickiej. Nieopodal znajduje się zakład Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Samochody obierające odpady jeżdżą w tym rejonie bardzo często.

Jeszcze w 2019 roku do MPGK zwracał się naczelnik Wydziału Transportu Bogusław Lowak z prośbą o „zdyscyplinowanie kierowców w zakresie przestrzegania obowiązującego ograniczenia prędkości do 30 km/h”.

Krzysztof Weber pół roku od pojawienia się progów zwalniających, zaczął zauważać pierwsze szkody na swoim budynku. Szkody, które cały czas postępują.

„Mam całą elewacje uszkodzoną” – mówi Weber. – „Woda się wdziera pomału do pomieszczeń” – dodaje. Na razie jednak na sygnalizację świetlną nie ma co liczyć.

Koronawirusowa niewiadoma

„Rozwiązanie obejmujące zastosowanie progów wyspowych na wszystkich wlotach skrzyżowania zrealizowane zostało na wniosek mieszkańców i jest rozwiązaniem tymczasowym, do czasu budowy sygnalizacji świetlnej” – wyjaśnia Ewa Lipka, rzecznik katowickiego magistratu. – „Obecnie sygnalizacja świetlna dla skrzyżowania ulic Milowicka i Pod Młynem jest na etapie projektowania, uwzględniając również obowiązujący stan epidemii trudno wskazać termin realizacji inwestycji” – dodaje.

Mieszkańca Katowic zdziwiła ta odpowiedź, bo sygnalizacją miał się zająć właśnie Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach, który ciągle działa w czasie epidemii. Mało tego, dokonał nawet liftingu ulicy Mariackiej.

„Miasto próbuje się nie wywiązać ze swojego obowiązku zapowiedzianego już dwa lata temu” – mówi Krzysztof Weber, mieszkaniec ulicy Milowickiej, który na razie zostaje z progami zwalniającymi i popękaną elewacją budynku.

Czy może chociaż liczyć na to, że miasto spowolni rozpędzone pojazdy MPGK w tym rejonie?

„Wszyscy kierowcy są zobowiązani do stosowania się do przepisów o ruchu drogowym” – odpowiada Ewa Lipka, z katowickiego magistratu.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Niestety, progi sprawdzają się tylko w przypadku samochodów osobowych, te z większym rozstawem osi kół nie zwalniają przed progami co utrudnia wyjazd z ulicy że znakiem stop. Gdyby wszyscy stosowali się do ograniczenia prędkości w tym miejscu, było by ciszej i bezpieczniej. Te progi to utopia. Tam doraźnie pomóc może jedynie patrol policji bo same progi nic w tym miejscu nie czynią dla bezpieczeństwa.

  2. Miasto katowice to jest nedza i syf ale wiekszosc ludzi tego miasta za tym głosowała wybierająć takiego prezydenta !! Trzeba chodzić na wybory !!!

  3. Co za chamskie kłamstwo powolywac sie na koronawirusa he he wszystko jakos robią inne prace w centrum miasto ma gdzies mieszkancow dabròwki małej !!! Widac to gołym okiem codziennie ile czasu trwało żeby wogole zaczeli cos robic z zapachami z milowickiej tak dba o was prezydent katowic !!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
16 + 27 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.