Lądowanie na Muchowcu / fot. Aeroklub Śląski
Reklama

Miała być gigantyczna wycinka drzew przy lotnisku w Muchowcu. Zagrożone miało być nawet niespełna 100 tys. drzew. Jak się okazało to nie do końca prawda. –  Maksymalnie kilka procent ma zostać wycięte i przycięte w koronach drzew – mówi nam Michał Tomanek, prezes Aeroklubu Śląskiego. Zresztą zakres wycinki i przycięcia koron ma zostać dopiero określony, ale już teraz wiceprezydent Katowic mówi o „porażającej skali wniosku” a miasto zapowiada walkę o drzewa. 

Dzisiaj na sesji Rady Miasta Katowice pojawił się temat właśnie wycinki dużych połaci drzew, który ma rzekomo się odbyć wokół lotniska Muchowiec. Rośnie tam w sumie około 95 tys. drzew. Miasto już zapowiedziało walkę o drzewa, ale to wygląda bardziej na markowane ruchy na wyrost, ponieważ nikt w takiej skali drzew wycinać nie chce. Obecnie nie wiadomo ile drzew dokładnie zostanie wyciętych, a ile przyciętych. Pismo w sprawie lotniska na Muchowcu skierował do magistratu Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Reklama

W piśmie, które trafiło do urzędu pełnomocnik Aeroklubu Polskiego domaga się wycinki lub przycięcia koron drzew z „przeszkody lotniczej nr 37”. To jak donosi Gazeta Wyborcza teren pomiędzy ulicą Francuską i Zgrzebnioka. Tam właśnie rośnie niespełna 100 tys. drzew.

– Teren przeszkody lotniczej to jest działka i wynika to z geodezji, na tej przeszkodzie będziemy musieli wyciąć lub przyciąć technicznie wierzchołki kilku procent drzew – mówi Michał Tomanek, prezes Aeroklubu Śląskiego. – Dopiero zamierzamy policzyć jakie ilości są objęte tym działaniem – dodaje.

Wycinka na sesji

Dzisiaj na sesji Rady Miasta Katowice temat wycinki poruszył zaniepokojony radny Łukasz Borkowski z Koalicji Obywatelskiej. Rajca wystąpił też o dokumenty do magistratu związane z planowaną wycinką.

– Wszystkich myślę szokuje informacja o piśmie, wniosku o wycinkę drzew na terenie Muchowca w związku z zagrożeniem dla funkcjonowania lotniska. Mam nadzieję, że do takiej wycinki nie dojdzie – mówił Łukasz Borkowski, który dopytywał o decyzję miasta w tej sprawie.

Miasto zamierza bronić zieleni.

– Jesteśmy porażeni skalą tego wniosku, jego zakresem. Mam nadzieję, że te informacje, które są w nim zawarte, te oczekiwania są daleko na wyrost – mówił Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic. – Na pierwszy rzut oka jest to sytuacja kuriozalna, by takie oczekiwania formułować wobec takiego ważnego dla całego miasta obszaru – dodał. Wiceprezydent przyznał, że „każde drzewo w tym obszarze jest dla nas ważne” i być może sytuacja została „nieprecyzyjnie potraktowana”.

Aeroklub Śląski zobowiązał się, że przygotuje miastu konkrety odnośnie ilości drzew, których będzie dotyczyła wycinka i przycięcie. – Przekażemy w miesiącu czerwcu taką informację – podkreśla prezes klubu .

Reklama

9 KOMENTARZE

  1. Wystraszyli? Markowane ruchy na wyrost? Sam pan prezes przyznał, że wycinka może objąć nawet do **kilkudziesięciu** procent dużej działki oznaczonej jako przeszkoda lotnicza nr 37, a działek uznanych przez aeroklub za przeszkody lotnicze jest w Dolinie Trzech Stawów jeszcze sześć.

    Proszę nie trywializować tematu.

  2. Zróbmy referendum wśród mieszkańców Katowic i Śląska (bo ja jestem z Rudy a kocham ten park i bywam tam bardzo często) co w tym miejscu zlikwidować lotnisko czy drzewa z parku !!?? Stawiam wniosek o likwidację lotniska bo i tak jest to imitacja lotniska – badziew totalny – szkoda dla tych paru nawiedzonych aż tyle drogiego placu w mieście !! https://trzy-stawy-katowice.blogspot.com/p/aeroklub.html

    • Zamiast lotniska będzie nowe osiedle. Radzę dokładnie zbadać sprawę i zbyt pochopnie nie wyciągać wniosków. Paradoksalnie Krupie zależy na tym żeby zlikwidować lotnisko bo musi się wywiązać ze zobowiązań wobec deweloperów, którzy go sfinansowali.

  3. Wyciąć to można lotnisko, tylko od razu w planie zagospodarowania trzeba zablokować budowę kolejnego, niezbędnego osiedla, które pewnie chętnie by tam wybudowano. Łapy precz od Doliny !!!

  4. Zgadzam się!!!Lepiej zlikwidować lotnisko niż drzewa!!!To jest wspaniały teren do wypoczynku dla całych rodzin nie tylko z Katowic.Jak się panu Prezesowi Aeroklubu nie podoba Muchowiec to niech się przeniesie do Sosnowca!!!!Mieszkam od urodzenia w Katowicach (47 lat)ten park jak i park w Chorzowie tworzyli nasi rodzice i dziadkowie!!!!!!!!!!!!!!!!Wytną drzewa,a potem postawią tam kolejne blokowisko!!!!!NIE ZGADZAM SIE NA TO!!!!!!

  5. jak można wycinać drzewa w tak pięknym miejscu , to tak zwane lotnisko to PARODIA ,a osiedle tuż obok nie przeszkadza ? ,a może je zlikwidować, tak będzie lepiej, może wytnijmy wszystkie drzewa, zlikwidujmy tereny zielone i budujmy , budujmy………………..,to po co stale mówimy o ekologii

  6. Aeroklub Śląski na Muchowcu do relikt przeszłości została mała grupa pseudo pilotów prezesów ciągnący zyski z komercyjnych szkoleń dwoma starymi cesnami z budynku aeroklubu powstał syf hotel a ze spadochroniarni knajpa i w górnej części hangary prywatne tych którzy mają prywatne samoloty .Generalnie lotnisko ruina .
    Aeroklubem można nazwać Aeroklub Gliwicki albo Rybnik Gotartowice a nie to co pozostało na Muchowcu .
    Wycinka drzew ?? Absurd !!! ludzie maja miejsce by odpocząć zrelaksować się naładować akumulatory na łonie natury z dziećmi z rodzinami .Tak mało zostało miejsc by odpocząć .Zlikwidować to pseudo lotnisko jest miejsce na aquapark ,basen plac zabaw dla dzieci.

  7. Po pierwsze łapy precz od lotniska!
    Po drugie cała ta sytuacja jest rozdmuchana by gniew opinii publicznej skierować przeciwko aeroklubowi by na lotnisku kolejne deweloperskie ścierwo nastawiało blok przy bloku. Wtedy rzeczywiście Dolinę szlag trafi.
    Wzrusza mnie do łez to słodkie pierdzenie, że każde drzewo jest ważne. Pytam gdzieście byli jak rznięto stare dęby przy parkingu na Francuskiej w najcenniejszym przyrodniczo fragmencie parku.
    Ludzie nie dajcie się robić w bambus!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
2 + 27 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.