Reklama

Naciągali bogatych inwestorów w przemyt leków na potencję, ale jak się okazało małe niebieskie tabletki były witaminami lub cukierkami. Z ustaleń katowickich policjantów wynika, że  oszuści wyłudzili prawie 4 mln zł od inwestorów, którzy chcieli się włączyć w biznes nielegalnego przemytu hormonów i leków na potencję.

Policjanci z Wydziału Zwalczającego Przestępczość Przeciwko Mieniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach od 2016 roku zajmowali się sprawą oszustw związanych z rzekomym obrotem medykamentami. Ostatecznie udało im się rozbić 7-osobową grupę przestępczą, której przewodził mieszkaniec Mikołowa.

Reklama

– Działalność zorganizowanej grupy przestępczej polegała na pozyskiwaniu zamożnych osób, które dysponowały dużą gotówką. Oszuści proponowali inwestycję w medyczne specyfiki na potencję, które miały być przemycane z Czech lub Słowacji. W rzeczywistości niebieskie tabletki okazywały się witaminami, dostępnymi bez recepty lub cukierkami – informuje Aleksandra Nowara ze śląskiej policji. – Po kilku udanych „przemytach” członkowie grupy pozwalali przedsiębiorcom zyskać pieniądze, dzięki czemu ci, skuszeni łatwym zarobkiem, inwestowali w interes coraz to większą gotówkę. Jednorazowo były to kwoty sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych. Kiedy oszuści zdobywali zaufanie pokrzywdzonych, fingowali zatrzymanie rzekomo przemycanego towaru przez fikcyjny patrol policji. Wtedy też okazywało się, że w wyniku prowadzonych w całym kraju policyjnych kontroli, towar zostawał przechwycony, a osoby przewożące go zatrzymywane. W konsekwencji, inwestorzy przekonani byli o tym, że uczestniczyli w nielegalnym obrocie i nie informowali o sprawie policji, tracąc jednocześnie całą gotówkę – tłumaczy proceder rzecznik policji.

W sumie oszukano kilkanaście osób na prawie 4 mln zł. Ofiarami oszustów padlitakże obywatele innych państw. Jak się okazało, naciąganie w ten sposób stało się stałym źródłem dochodu członków grupy.

Na poczet przyszłych kar stróże prawa zabezpieczyli majątek członków gangu. Wszystkie osoby przyznały się do zarzucanych im czynów i złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Mieszkańcowi Mikołowa, który założył i kierował zorganizowaną grupa przestępczą grozi 10 lat pozbawienia wolności, z kolei pozostałe osoby mogą trafić do więzienia na 8 lat.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 − 6 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.