Marcin Krupa prezydent Katowic / fot. A. Maciaszczyk / Infokatowice.pl
Reklama

„Katoduma” prezydenta Katowic. Pochwalił się inteligentnym monitoringiem. Co jakiś czas prezydent Katowic dzieli się grafikami w mediach społecznościowych okraszonymi hasztagami #Katoduma #Katoobywatel. Dla niewprawionego oka może się wydawać, że to czasami przebłysk pewnego rodzaju urzędniczego katharsis. Tak jednak nie jest, to iście #katoduma. Tym razem  z miejskiego monitoringu, który może i sporo widzi, ale bywa też kompletnie ślepy.

Katoduma prezydenta Katowic chyba zaskoczyła nieprzygotowanych na nią (o zgrozo) mieszkańców. Jednak najbardziej rzuca się w oczy to, czego system nie widział, a o czym było głośno w Katowicach. Poniżej kilka przykładów.

Reklama

Mozambik poza zasięgiem kamer

W czerwcu zeszłego roku mężczyzna zrobił sobie ze Sztucznej Rawy toaletę. Po prostu oddał do niej mocz w biały dzień, a tuż obok jest całodobowy darmowy szalet. Wtedy kamery też nic nie wychwyciły.

W październiku 2017 wandale namalowali na budynku Urzędu Miasta Katowice napis „Mozambik”, który okraszała klamra z dwóch karabinów maszynowych. Napis Mozambik na dachu budynku, w którym znajduje się m.in. Wydział Promocji i Wydział Komunikacji Społecznej, nie był mile widziany i szybko został zamalowany.

Kamery też nic nie widziały, a Katowice mają jeden z najnowocześniejszych systemów monitoringu. Z tym, że nie jest zwrócony do góry – jak tłumaczyli urzędnicy. Internauci wtedy obśmiali miejski monitoring, stwierdzając, że jedyny, który się sprawdza, to ten „zainstalowany w kebabie na ulicy Piotra Skargi”. To właśnie dzięki nagraniom z lokalu gastronomicznego, udało się namierzyć sprawców kilku głośnych napaści w Katowicach.

W grudniu natomiast uszkodzono ledową choinkę na rondzie im. gen. Jerzego Ziętka. Straty oszacowano na 15 tys. zł. Z tym, że wtedy kamery KISMIA miały patrzeć a nie reagowały. Wówczas nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że teren ronda jest monitorowany przez trzy zestawy kamer. Jedne są włączone w system KISMiA, kolejne są kamerami monitorującymi tunel, a trzeci monitoring należy do Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach. Kamery należące do KISMiA miały być najbardziej oddalone od miejsca ataku wandali, dlatego system nie reagował.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.