Kilkadziesiąt opon paliło się przy lesie w Katowicach. Na terenie leśnym znajdującym się na skraju ulicy Goetla ktoś wywołał pożar kilkudziesięciu opon. Te płonęły w pobliżu lasu, a od ognia zajęło się jedno drzewo. Ogień wykryli podczas patrolu funkcjonariusze Straży Miejskiej.
– 100 metrów za pętlą autobusową paliło się blisko 30 starych opon samochodowych oraz znajdujące się w ich pobliżu drzewo – informuje Jacek Pytel z katowickiej Straży Miejskiej. – Teren, na którym paliły się opony przeznaczony był do gry w paintball. Znajdowało się tam kilkaset opon. W związku z zaistniałą sytuacją oraz groźbą rozprzestrzenienia się ognia na znajdujące się w pobliżu opony i drzewa, strażnicy wezwali straż pożarną i przystąpili do zabezpieczenia terenu przed dostępem do niego osób postronnych – dodaje.
Interweniowali strażacy z OSP Kostuchna i Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Szopienic. Udało się szybko ugasić pożar.
– Zobaczyłem słup czarnego dymu i postanowiliśmy sprawdzić, co tak się pali – wspomina strażnik Damian Nawara. Zapach palącej się gumy oraz chemii czuć było z daleka – dodaje.
Dzięki szybkiej reakcji strażników ogień nie rozprzestrzenił się.