Reklama

Na Rynku można pojeździć na łyżwach, wypić grzańca, ale skorzystanie z szaletu to nie lada wyczyn. Na Rynku w Katowicach trwa Jarmark Bożonarodzeniowy, który przyciąga mieszkańców i nie tylko. Można też pojeździć już na lodowisku ustawionym między budkami, a słynnym pawilonem C4. To tam właśnie znajduje się szalet za ponad milion złotych, ale jak się okazało szalet – tutaj mowa o kobiecych kabinach – to też źródło delikatnie mówiąc wyzwań, które czekają na korzystających.   

Lodowisko na Rynku jest już otwarte i cieszy się popularnością wśród mieszkańców. Ma w sumie 300 m2 (15 x 20 m).

Reklama

– Rok temu wielu mieszkańcom spodobała się możliwość jazdy na łyżwach wśród nastrojowych, świątecznych iluminacji. Liczę, że większe lodowisko przyciągnie więcej katowiczan i mieszkańców aglomeracji – deklarował Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Faktycznie lodowisko zawsze przyciąga chętnych, podobnie stoiska z grzańcami, czy gorącą czekoladą. – Ludzie generalnie dobrze się bawią, ale niestety jarmark przyciąga też wielu pijanych – napisała do nas jedna z uczestniczek wydarzenia na Rynku. Chociaż to nie był główny problem, który chciała podkreślić.

– Chciałam skorzystać z toalety i okazuje się, że praktycznie nowy szalet jest brudny i poniszczony. W toalecie damskiej próbowałam skorzystać z trzech kabin i we wszystkich były uszkodzone zamki i nie dało się zamknąć drzwi – mówi nam Monika Białkowska, która w sobotę odwiedziła Jarmark Bożonarodzeniowy w Katowicach. – W kabinie, do której weszłam, a która była wyposażona w luksus pod tytułem działający zamek, drzwi zostały źle osadzone. Osoby stojące na zewnątrz mogą poobserwować sobie przez szparę co się dzieje w środku – dodaje.

Przypomnijmy, za najpóźniej 6 miesięcy mają się oficjalnie otworzyć obiekty gastronomiczne obok szaletu w pawilonie C4. Przetarg wygrała warszawska spółka  M. Wachowicz i Wspólnicy. Ma zagospodarować dwa pomieszczenia 101 i 272 mkw.

*imię i nazwisko mieszkanki wypowiadającej się materiale na jej prośbę zmienione. Prawdziwe do wiadomości redakcji.

Reklama

1 Komentarz

  1. hehehe czyli to samo co ze schodami z dworca autobusowego na dworzec pkp. schody niby ruchome, ale nie ruchome ciekawe czy te tez kosztowaly milion zloty 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
25 − 24 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.