Reklama

Sprawdzili, w których miastach jeździło się najwolniej latem. Jak wypadły Katowice? Wiemy, które miasto zasłużyło na miano najwolniejszego w sezonie letnim 2017. Co ciekawe nie są to Katowice. Nawet w ścisłym centrum 30 km na godzinę pozostaje tylko na znakach.

Specjaliści systemu Yanosik postanowili przyjrzeć się średnim prędkościom osiąganym w największych miastach w Polsce. Jak przedstawiają się ich wyniki?

Reklama

– Koniec lata to dobry czas na podsumowania. Na podstawie danych z systemu Yanosik sprawdziliśmy jak kształtowała się w okresie wakacyjnym średnia prędkość w największych miastach w Polsce. W analizie wzięliśmy pod uwagę dni robocze w godzinach 7:00-18:00.  Dało nam to pogląd na sytuację jaka panuje w polskich miastach podczas letnich miesięcy. Jak się okazuje w niektórych przypadkach jest ona diametralnie inna niż w okresie wiosennym – komentuje Paweł Bahyrycz, Yanosik.

W czołówce najwolniejszych miast na pierwszy miejscu znalazł się Wrocław,ze średnią prędkością na poziomie 39 km/h, następnie Kraków – tam kierowcy poruszali się średnio 40km/h oraz Gdańsk, gdzie odnotowano średnią prędkość sięgającą niemal 42 km/h. Poza podium, ale nadal wysoko w rankingu uplasował się Lublin – średnia prędkość dla tego miasta to blisko 43 km/ h, a także Poznań – powyżej 43 km/h i Szczecin – ponad 44 km/h.

Katowice najszybsze

Najszybszym miastem w okresie letnim okazały się Katowice, gdzie kierowcy średnio przemieszczali się z prędkością sięgającą 51 km/h. Zaskakująca jest także pozycja Warszawy w rankingu. Stolica Polski znalazła się na przedostatnim miejscu co oznacza, że latem Warszawiacy mogli cieszyć się znacznie lepszą przepustowością dróg niż np. we Wrocławiu. Średnia prędkość w Warszawie kształtowała się na poziomie 45 km/h, z podobną prędkością (nieco poniżej 45 km/h) poruszali się Bydgoszczanie oraz mieszkańcy Łodzi.

– Dotychczas Warszawa, Łódź czy Katowice zwykle zajmowały pierwsze miejsca w rankingu najwolniejszych miast. Sezon wakacyjny znacznie przetasował całą klasyfikację. Może mieć to związek z wyjazdem mieszkańców na wakacje. Z kolei Kraków, Gdańsk czy Wrocław są w Polsce popularnymi kierunkami turystycznymi. Napływ turystów do miast mógł je znacznie spowolnić – mówi Paweł Bahyrycz.

Specjaliści systemu Yanosik  przeanalizowali także sytuację kierowców w centrach miast. W niektórych przypadkach prędkość diametralnie spadła w stosunku do pozostałego obszaru miasta. Najwolniej w centrum jeździ się w Krakowie, następnie w Poznaniu, Łodzi, Warszawie, Szczecinie i Wrocławiu. W miastach tych prędkościomierze pokazują średnią prędkość poniżej 30 km/h. Nieco szybciej jeździ się w Gdańsku i Bydgoszczy. Miastami o najszybszym centrum w sezonie letnim okazały się Katowice oraz Lublin. Skąd wynikają takie różnice?

– Wiele miast wprowadziło strefy tempo 30 w centralnych częściach miast, by zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Prawdopodobnie dlatego kierowcy jeżdżą znacznie wolniej w tym obszarze miasta – komentuje Bahyrycz.

Co ciekawe w ścisłym centrum Katowice obowiązuje strefa Tempo 30, a średnia prędkość tam to 36 km/h.

Reklama

1 Komentarz

  1. W Łodzi nie jeździ się wolno tylko ruch został ,,uspokojony,, zwężono jezdnie, w centrum zmieniono oznakowanie tak, że serdecznie współczuję przyjezdnym . Wiadomo, że nie liczymy na turystów ale wycieczka w tygodniu na obiad do knajpki w centrum to raczej niekoniecznie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
17 − 7 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.