Koniec egipskich ciemności na Giszowcu, to dobra wiadomość dla mieszkańców, którzy przez kilka tygodni byli pozbawieni oświetlenie ulicznego. Wyłączono wszystkie latarnie. W końcu interweniowało miasto Katowice i prąd wrócił. Mieszkańcy mają też za sobą przygotowywanie pierwszych transparentów, które pojawią się w trakcie Tour de Pologne w Katowicach.
W czwartek wróciło oświetlenie na ulicę Kolistą w Katowicach-Giszowcu. Po interwencji władz miasta Katowice udało się zażegnać problem, latarnie zostały podłączone do miejskiej sieci.
– Jesteśmy wdzięczni prezydentowi Katowic za interwencje – mówi Barbara Czaplińska jedna z mieszkanek ulicy Kolistej. – Mamy nadzieje, że równie szybko uda się przejąć naszą ulicę przez miasto i rozpocząć jej pilny remont – dodaje mieszkanka.
Przypomnijmy, mieszkańcy ulicy Kolistej od lat walczą o remont swojej ulicy, po której ledwie się da przejechać samochodem, nie mówiąc już o chodzeniu. To właśnie Barbara Czaplińska jest jedną z osób, które doznały urazu chodząc po zniszczonej drodze.
Wcześniej droga należała do Katowickiego Holdingu Węglowego, który po włączeniu do Polskiej Grupy Górniczej przekazał ją do Śląsko-Dąbrowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Mieszkańcy domagają się, aby drogę przejęło miasto i ją wyremontowało.
Sytuacja jest skomplikowana i niestety, dopóki miasto nie będzie właścicielem drogi, to nie może na niej inwestować. Obecnie nieznane są koszty jej remontu.
W tej sprawie do prezydenta miasta zwrócił się katowicki radny Ruchu Autonomii Śląska Marek Nowara. Radny zaznaczył, ze w XXI wieku nie powinno być takich problemów, które występują na ulicy Kolistej. Zawnioskował również, aby miasto przejęło ten teren.
– Sprawa ta jest pilna z uwagi na bardzo ważny interes społeczny mieszkańców. Niejednokrotnie stan własnościowy nie był problemem uniemożliwiającym przeprowadzenie ważnych z punktu widzenia mieszkańców inwestycji. Wierzę, że podobnie będzie w tej sprawie – stwierdził Marek Nowara. Odpowiedzi na jego interpelację jeszcze nie ma.
Wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula poinformował radnego, że „z uwagi na złożoność i wagę sprawy aktualnie trwają działania mające na celu wypracowanie stanowiska Miasta wobec zgłoszonych problemów”.
Tymczasem mieszkańcy ulicy Kolistej szykują się do protestu w trakcie katowickiego odcinka Tour de Pologne. Chcą liczną grupą zamanifestować swoje niezadowolenie w rejonie Spodka. Już odbyło się przygotowanie pierwszych transparentów.
– 30 lipca będziemy gotowi. Mamy dużo pomysłów na transparenty i chęć do działania. Oczekujemy pomocy od miasta, ale nie możemy czekać w nieskończoność – mówi jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy ulicy już myślą o kolejnych protestach – wstępnie mówi się o manifestacji przed Urzędem Miasta Katowice.