Nie wiedziała gdzie się znajduje, a mówiła, że tylko na chwilę wyszła z domu w Jeleniej Górze. Dzielnicowi pomogli 88-letniej kobiecie, która błąkała się po osiedlu Odrodzenia.
Ta sytuacja mogła różnie się skończyć, na szczęście zakończyła się dobrze. W sobotnie przedpołudnie dwóch katowickich dzielnicowych zwróciło uwagę na starszą kobietę, błąkającą się w rejonie kościoła przy ulicy Radockiego.
– Policjanci zainteresowali się staruszką, która poinformowała, że mieszka w Jeleniej Górze i wyszła z domu tylko na chwilę. Informacja ta wydawała się dzielnicowym mało prawdopodobna, dlatego też dokonali dalszych ustaleń w sprawie. Funkcjonariusze przewieźli kobietę do Komisariatu, gdzie otrzymała ciepłą herbatę – informuje podinspektor Małgorzata Biernacka z katowickiej policji.
Jak się okazało kobieta cierpi na chorobę Alzheimera. Udało się ustalić jej miejsce zamieszkania. Trafiła pod opiekę rodziny.