Urząd Zamówień Publicznych wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie wydania przez Instytucję Kultury Katowice – Miasto Ogrodów 60 tys. euro na stworzenie Polityki Muzycznej Katowic. UZP sprawdzi czy Miasto Ogrodów mogło w ramach zamówienia z wolnej ręki wydać tak dużą kwotę pieniędzy.
Korzystając z zamówienia z wolnej ręki, czyli bez przetargu, Miasto Ogrodów zleciło przygotowanie dokumentu „Polityka rozwoju sektora muzycznego w Katowicach. Jak zbudować prężną i dobrze prosperującą branżę muzyczną.” Dokument, w którym znalazło się 50 zaleceń, które powinno wprowadzić się w Katowicach, przygotowała brytyjska firma Sound Diplomacy. Firma zaproponowała m.in. zapewnienie muzykom szkoleń i przewodników na temat korzystania z danych i analiz dotyczących branży muzycznej, stworzenie „Sieci mentorów muzyki w Katowicach” – ekspertów, którzy przeznaczają 1–2 godziny w miesiącu na pracę z lokalnymi muzykami, czy przygotowanie serwisu WWW na wysokim poziomie, który prezentowałby katowicki sektor muzyczny i jego walory klientom międzynarodowym.
– Zalecenia zawarte w dokumencie będą wdrażane w perspektywie najbliższych lat. Dokument przedstawia bowiem zarys polityki o charakterze długofalowym – mówi nam Łukasz Kałębasiak z Miasta Ogrodów. Część zaleceń już wprowadzono w życie.
Wniosek o kontrolę
Według Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej „Bona Fides” w przypadku tego zlecenia błędnie zastosowano przepisy, a sam dokument mogła przygotować również inna firma.
– Zdaniem wnioskodawcy w przypadku Zamówienia nie było podstaw dla zastosowanego przez Zamawiającego trybu z wolnej ręki. Jak wskazuje się w doktrynie „Zamówienie z wolnej ręki” jest trybem „szczególnym”, wyłącza bowiem stosowanie przy udzielaniu zamówienia publicznego zasady konkurencyjności postępowania – czytamy w uzasadnieniu pisma do Urzędu Zamówień Publicznych.
Miasto Ogrodów stoi na stanowisku, że mogło udzielić zamówienia w trybie z wolnej ręki korzystając z zapisu w ustawie Prawo Zamówień Publicznych, który mówi o możliwości świadczenia usług tylko przez jednego wykonawcę, w związku z udzieleniem zamówienia w zakresie działalności twórczej lub artystycznej.
To właśnie kwestionuje Bona Fides. Nawet przy przyjęciu, że przygotowanie wskazanej strategii należało do działalności twórczej, zdaniem Stowarzyszenia nie została zrealizowana jeszcze jedna przesłanka. Chodzi o możliwość świadczenia usług wyłącznie przez jednego wykonawcę.
– Wnioskodawca stoi na stanowisku, iż przygotowana na podstawie Zamówienia strategia rozwoju i promocji, mogłaby zostać z powodzeniem przygotowane przez inne podmioty, w szczególności działające również na polskim rynku – czytamy w piśmie Bona Fides.
Po wstępnym rozpoznaniu sprawy Urząd Zamówień Publicznych postawił wszcząć postępowanie wyjaśniające. UZP może jedynie skontrolować procedurę, nie kontroluje celowości wydatkowania pieniędzy.