Marcin Krupa prezydent Katowic / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Katowice potrafią wykorzystać moment i promować miasto bez wydawania ani złotówki, co może dziwić. Ostatnio pisaliśmy o kilku przypadkach kosztownych wydatków promocyjnych miasta, a tutaj taka niespodzianka. Pozytywnie o Katowicach i za darmo? Da się trzeba tylko wykorzystać moment i to ostatnio zrobił prezydent Marcin Krupa.

Posłuchajcie materiału audio (3:26s)

Reklama

Media obiegła informacja, że prezydent Katowic pisze do producentów Transformersów aby kolejny film z serii o wielkich robotach zorganizować właśnie w kreatywnym Mieście Muzyki. Krupa wykorzystał akcję zorganizowaną wokół facebookowego profilu „Żądamy zniszczenia Katowic w Transformers 6!”

– Ja jestem bardzo wdzięczny mediom, że ten temat podchwyciły i oczywiście jakiś efekt promocyjne jest – mówi nam prezydent Katowic. – Nie zależało mi na efekcie promocyjnym w postaci podpisania przeze mnie zaproszenia do twórców tego filmu ale bardziej mi chodziło o to, aby w przyszłości jeżeli byłoby rzeczywiście, zaciekawienie naszym miastem i możliwością realizacji którejś z części Transformersów w Katowicach no to, to jest dopiero promocja na skalę globalną – dodał Krupa.

List do twórców Transformersów
List do twórców Transformersów

Do tego jednak droga daleka i kosztowna. Gdyby udało się sprowadzić wielkie roboty do miasta, to trzeba byłoby to okrasić pewną kwotą pieniędzy – wcale nie wykluczone, że za dużą dla Katowic. Obecnie można się cieszyć z efektu promocyjnego jaki już jest i tego ile kosztował, a kosztował jedynie trochę kreatywnego myślenia i wykorzystania sytuacji, co w Katowicach zrobiono.

Ostatnio pisaliśmy o dużych wydatkach motywowanych promocją dla miasta jak np. 400 tys. zł na transmisję koncertu Ich Troje, 500 tys. zł na Tour de Pologne, czy 5 mln złotych na Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn, które tłumaczono próbą podtrzymania dobrych „skojarzeń” z Katowicami.

Transformers to akurat druga udana promocyjna akcja ze strony Katowic w tym roku, która praktycznie nic nie kosztowała. Bardzo dobrze odebrane przez mieszkańców i głośne medialnie było sprowadzenie na Rynek palm z Gliwic. Rośliny udało się wypożyczyć z palmiarni za darmo.

Co można w Katowicach zniszczyć?

 Mieszkańcy już mogą się zastanawiać, co można w mieście zniszczyć. Z odpowiedzi, które uzyskaliśmy rozmawiając na ulicach Katowic to pierwszą ofiarą walki wielkich robotów miałby być Spodek i w ogóle centrum (wypowiedzi w materiale dźwiękowym).

Choć Strefa Kultury dla jednych jest zbyt cenna aby ją niszczyć nawet w filmie. – Jest taka nowa, zbudowana to może niekoniecznie – mówi nam jedna z mieszkanek. – Rondo może i Spodek – mówi nam inna napotkana osoba.

Natomiast prezydent Katowic zniszczenie widziałby bardziej w całym regionie, bo roboty mają rozmach, choć pewnie rozpoczęłyby walkę właśnie w Katowicach. – Wirtualnie fajnie wyglądają te obiekty, które są bardzo charakterystyczne dla miasta – mówi Marcin Krupa. – Spodek, Osiedle Gwiazdy czy te nowe obiekty, które zostały zrealizowane w Strefie Kultury – dodaje.

Reklama

1 Komentarz

  1. Krupa już niszczy – wycinka lasu pod drogę w Dolinie 3 Stawów, wycinka lasu pod rondo w Murckach, wycinka lasu pod drogę przy ul. Wieżowej w Piotrowicach i planowana już niedługo mega wycinka lasu w Piotrowicach i Ochojcu pod budowę leśnego tramwaju z Bażantowa do Galerii Libero. Ta ostatnia została odbyła się poprzez sponsoring w postaci kilkudziesięciu tysięcy złotych na kampanię prezydencką od dewelopera Galerii Libero (wcześniejsza nazwa Galeria Echo-ale za dużo osób wiedziało o łapówce i postanowili zmienić nazwę na Libero). Dziękujęmy Panie Prezydencie za niszczenie Katowic 🙁

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
15 − 13 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.