Janusz Kowin-Mikke kiedyś powiedział, że cierpi na „autopyroflamofobię” czyli lęk przed spłonięciem żywcem w samochodzie i stąd jego awersja do zapinania pasów. Katowiccy kierowcy tak kolorowo się nie tłumaczyli. W sumie bez pasów policja złapała wczoraj 262 kierujących i 55 pasażerów. Posypały się mandaty.
– W momencie wypadku pasy zwiększają szansę na przeżycie. Wczoraj katowiccy policjanci prowadzili działania „Pasy”. Podczas akcji mundurowi sprawdzali, czy kierowcy i pasażerowie przestrzegają obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa, a dzieci przewożone są w odpowiednich fotelikach ochronnych. W trakcie działań odnotowaliśmy ponad 350 rożnych nieprawidłowości – informuje Sebastian Imiołczyk z katowickiej policji.
W trakcie kontroli okazało się, że jeden z kierowców w niewłaściwy sposób przewoził dziecko, zatrzymano też jadącego na podwójnym gazie.
Za jazdę bez pasów kierowca może otrzymać 100 zł mandat i 2 punkty karne. 100 zł może zapłacić również pasażer, który nie zapiął pasów. Tutaj kara może ominąć kierowcę, który wcześniej prosił pasażera o zapięcie pasów.