Pasażerowie czekający na autobus / fot. Erdem Yildiz
Reklama

Jak pech to pech. Pecha miała młoda pasażerka autobusu, która wsiadała do niego na ulicy Piotra Skargi w Katowicach, bo została okradziona. Szczęście jednak złodziei szybko opuściło, kobieta nie zorientowała się, że została okradziona ale dwóch policjantów, wracających do domu po służbie już tak.

Funkcjonariusze  pracują na co dzień w Komendzie Wojewódzkiej Policji i są braćmi. Wracali po pracy do domu.

Reklama

– Stróże prawa zauważyli, jak na jednym z przystanków przy ul. Piotra Skargi, dwóch mężczyzn robi tzw. „sztuczny tłok” przy wsiadaniu do autobusu. Po chwili mężczyźni zrezygnowali z wejścia do autobusu i oddalili się. To wzbudziło czujność policjantów, którzy mając podejrzenie, że mogą to być złodzieje, postanowili ich skontrolować – informuje Sebastian Imiołczyk z katowickiej policji.

Podejrzenia policjantów okazały się uzasadnione. – Stróże prawa przy jednym z mężczyzn znaleźli telefon komórkowy. Gdy skontaktowali się z właścicielką, ta nie wiedziała jeszcze, że została okradziona – dodaje Imiołczyk.

 Sprawcy w wieku 55-lat i 34-lat odpowiedzą teraz przed sądem.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
16 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.