Radny miejski Jacek Piwowarczuk chciał ograniczenia czasowego w obowiązywaniu strefy „Tempo 30” do godzin 5:00 – 22:00. Radny proponował też włączenie do strefy nowych obszarów, m.in. przy szkołach. Propozycja radnego spotkała się z negatywną odpowiedzią władz miasta.
Niedawno radny Piwowarczuk proponował, by przeanalizować funkcjonowanie strefy „uspokojonego ruchu” i dokonać korekt. Miałyby zostać wprowadzone ograniczenia czasowe (5:00-22:00), a także rozszerzenie na wszystkie drogi, biegnące przy szkołach, przedszkolach i placach zabaw (pisaliśmy o tym tutaj).
W odpowiedzi na interpelację radnego wiceprezydent miasta Bogumił Sobula poinformował, że terenie strefy „Tempo 30” istnieje już dużo rozwiązań infrastrukturalnych (także w zakresie geometrii drogi), które fizycznie wymuszają ograniczenie prędkości samochodów. Nad kolejnymi pomysłami i rozwiązaniami pracuje obecnie Wydział Transportu Urzędu Miasta Katowice.
Wiceprezydent stwierdził, że „podnoszenie prędkości w określonych porach doby na terenie, na którym zastosowane są rozwiązania infrastrukturalne wymuszające mniejszą prędkość, stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu”.
W piśmie wiceprezydenta Sobuli czytamy:
[…] W pobliżu szkół, przedszkoli i innych obiektów, z których korzystają dzieci na terenie Katowic, stosowane są indywidualne rozwiązania dla poprawy bezpieczeństwa w rejonach poszczególnych obiektów, niezależnie od wprowadzanych stref ograniczonej prędkości. Do powyższych rozwiązań można zaliczyć: sygnalizacje świetlne na przejściach, nawierzchnie jezdni o odmiennej kolorystyce, dodatkowe oznakowanie ostrzegawcze, barierki wygrodzeniowe na połączeniu jezdni i chodników […].
