foto: Infokatowice.pl
Reklama

W ostatnią sobotę w Burowcu na skwerze Hilarego Krzysztofiaka otwarto nowy skate point. Jak doszło do jego powstania i jakie trudności napotykali po drodze mieszkańcy? Z osobami zaangażowanymi w proces powstania skate point’u rozmawia Alena Yarmolenka.

Alena Yarmolenka: Jak doszło do powstania tego projektu?

Reklama

Małgorzata Norek, Burowiec – Inicjatywa Mieszkańców: Stowarzyszenie kulturalno-sportowe „Green” zapoczątkowało ten projekt w 2013 r. i negocjowało jego powstanie z Radą Jednostki Pomocniczej. Później projekt trochę upadł, bo ciężko dostać pieniądze od miasta na takie innowacyjne projekty i sporty ekstremalne. Trzeba mieć jakiś wpływ na miasto bądź na radnych, żeby zauważyli, że takie ekstremalne dyscypliny też są popularne i wskazać, w jakim miejscu powinny powstać. BIM rozpoczął pracę nad wznowieniem inwestycji w 2014 r., a właśnie teraz, 31 października, doszło do oficjalnego otwarcia skate point’u. Dzięki działalności BIM udało się dokończyć zapomniany projekt.

AY: Czy skate point to był pomysł BIM-u?

Michał Bulsa, Burowiec – Inicjatywa Mieszkańców: To nie był nasz pomysł, a sportowców i Rady Jednostki Pomocniczej, a potem my się zaczęliśmy tym interesować. Po wyborach przyszła nowa rada i dlatego chcieliśmy im pokazać, że poprzednia coś obiecała, a oni powinni to kontynuować. Dlaczego skate-point? Bo jest to coś innego, czego nie ma w innych dzielnicach, coś co może wyróżniać Burowiec. Będą tu przychodzić ludzie z innych dzielnic i miast żeby pojeździć na rowerach czy na rolkach.

AY: W jakim miejscu powstał skate point?

MB: Skate point powstał obok muru dawnej huty ołowiu. Teraz jest tu firma, która utylizuje zużyte baterie, podobno jest to mniej szkodliwe niż huta, która tu była. 30 lat temu w tym miejscu było osiedle, budynki. Zburzyli te obiekty, założyli park [Skwer Krzysztofiaka], a przy hucie powstało nowe osiedle. Kiedy budowano skate point, to znaleziono fundamenty starych budynków mieszkalnych. Projekt skate point-u zakładał o wiele więcej, ale powstało to, co było najbardziej niezbędne, żeby w ogóle mogło funkcjonować. Będziemy starać się, żeby w przyszłych latach na terenie skweru powstało kilka elementów dodatkowych, jak plac zabaw i siłownia. Jest też decyzja prezydenta miasta, że powstanie tu basen. Jako BIM mamy nad czym dalej pracować.

AY: Pomimo faktu że oficjalne otwarcie odbyło się w sobotę niektórzy sportowcy już skorzystali z nowego skate point’u. Głownie byli to członkowie GOP BMX, który też o niego walczył.

Mateusz Norek: Robiliśmy wspólnie ten projekt, rozmawialiśmy, debatowaliśmy. Nasza walka trwała dwa lata. Głównym problemem byli radni rady dzielnicy, którzy obawiali się, że nikt nie będzie tu przychodził, że cały park będzie zalany betonem. Tłumaczyliśmy od początku, że chodzi nam o to, żeby wkomponować to w park który tu jest, żeby nie niszczyć parku, tylko wykorzystać go w inny sposób, jako miejsce, gdzie aktywnie można spędzać czas.

AY: Wśród pierwszych użytkowników nowego skate point’u był też Paweł Komosa, instruktor jazdy na rolkach, przedstawiciel Stowarzyszenia kulturalno-sportowego ,,Green”, które walczyło o jego powstanie.

Paweł Komosa: Jestem tu już po raz trzeci. Może dzisiaj nie ma dużo ludzi, ale w tym tygodniu było już sporo osób i wszyscy są zadowoleni. Wszystko fajnie wyszło i na pewno będzie to popularne miejsce. Tego nie można traktować jedynie jako skate park, to zaaranżowana i wbudowana w park inwestycja. W Zachodniej Europie taka architektura jest wszędzie, w Barcelonie jest mnóstwo takich miejsc, gdzie legalnie można pojeździć.

Reklama

11 KOMENTARZE

  1. Szczerze chwała tym którzy o to walczyli i OGORMNE BRAWA SzAcUn :). Ale jak to zawsze bywa musi być jakieś ale, a więc jak można zrobić tak ŁADNY skate point z KOSTKI BRUKOWEJ hehe, to jak przyjdzie sezon to na stałe postawcie tam ambulans.

  2. Teraz ten skate point by już nie powstał, bo decyzję o jego budowie podjęła rada jednostki, a jak wiadomo urząd miasta odebrał radom dzielnicowym taką możliwość. Na takim przykładzie widać, jak głupia zła decyzja Krupy.

    • Niestety by nie powstał 🙁 Należy się wielkie dzięki dla ”nowej” RJP, że podtrzymała decyzję ”starej” RJP i przeznaczyła środki na ten cel. Wielka szkoda, że więcej innowacyjnych pomysłów zgłaszanych przez mieszkańców,sportowców itd. nie powstanie!!!

  3. Czyli inicjatywa mieszkancow burowca powstala w opozycji do rady dzielnicy? Jesli tak to po co utrzymywac te rady i jeszcze dodawać im jakies kompetencje. Na nikiszu chyba bylo podobnie z wybiegiem dla psow. Niech rządzą sami mieszkańcy a nie jakies rady. Kraj rad przeciez skończył sie 25 lat temu.

    • BIM nie powstał w opozycji do RJP ale jako organizacja społeczna, zapalonych do działania ludzi by zmieniać okolicę na lepsze, w jednej z dzielnic podlegających jednostce samorządowej! Stanowimy osobny byt, mający swoje cele i projekty ale staramy się ze sobą współpracować w przedsięwzięciach wspólnych 🙂

  4. Skate point na Burowcu jest po prosty świetny. KAŻDY element jest świetnie zaprojektowany i wykonany. Kostka jest „odwrócona” czyli nawierzchnia jest idealna – nie ma mowy o żadnej nierówności itp – jeździ się płynnie i bezproblemowo!

  5. do BASZA no nie wiem czy jest taki świetny, jestem tam codziennie i jak widzę te nierówności to aż boję się pomyśleć co będzie wiosną -latem nie wspomnę już o małych dzieciakach, pomysł jak najbardziej fajny aleeeeee nie w tym miejscu i nie z tych materiałów, pozdrawiam

    • Obiekt jest objęty gwarancją, a ZZM ma zgłaszane wszelkie sprawy techniczne, które po zimie trzeba będzie poprawić- więc bez obaw jeśli powstały jakieś nierówności bo kostka musiała osiąść/uleżeć się to będzie to korygowane. Co do materiałów to były rozważane różne warianty i zostały wybrana najbardziej trwałe, stabilne i generujące jak najmniejsze koszty zarówno inwestycyjne jak i w późniejszym utrzymaniu obiektu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
18 − 12 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.