Od 17 sierpnia miasto Katowice wprowadza strefę „Tempo 30”, czyli ograniczenie prędkości w centrum miasta. W godzinach szczytu z tak zawrotną prędkością i tak mało kto jeździ po Śródmieściu, więc za wiele zmian nie będzie, a biorąc pod uwagę, że średnia prędkość w Katowicach to 31 km/h – „uspokajanie ruchu” wydaje się być zbyteczne. Pod adresem władz miasta już posypały się negatywne komentarze przeciwników pomysłu wprowadzenia żółwiego tempa w centrum.
Strefa „Tempo 30” ma oficjalnie zostać wprowadzona 17 sierpnia, a poprzedzać ma ją kampania informująca, jaki to fajny pomysł. Kampanię nazwano… „Przebojowa 30” – Przebojem to zbierzemy podpisy pod odwołaniem ludzi z magistratu – napisał jeden z użytkowników Facebooka kwitując akcję informacyjną miasta.
Już na oficjalnym profilu Facebookowym prezydenta Katowic Marcina Krupy oraz na profilu miasta Katowice część mieszkańców dała znać co sądzi o pomyśle „Tempo 30”.
– To juz w ogole sprzedajmy auta i przesiądźmy sie na rowery, hulajnogi i wrotki – pisze jeden z użytkowników. Pani Aleksandra podniosła ważną kwestię ekologiczności i ekonomiczności takiej „uspokojonej jazdy”. – Najlepiej ograniczyć do 10 km/h będzie super bezpiecznie, a może nawet wtedy piesi przekroczą prędkość, paranoja jakaś, ktoś zapomniał że żaden samochód przy tej prędkości nie jest ekonomiczny=ekologiczny, więc będzie jeszcze więcej syfu w centrum! – skwitowała.
Jeden z użytkowników Facebooka stwierdził, że to nie problem wprowadzić tempo 30 w centrum Katowic, w końcu często jest też na A4.
Pojawiły się też oczywiście pozytywne komentarze na temat planów miasta, chociaż tych jest jak na lekarstwo. – Osobiście popieram. Centrum miasta jest dla pieszych, nie dla samochodów, uspokojenie ruchu w śródmieściu jak najbardziej na plus – napisał mieszkaniec Katowic.
W ramach akcji „Przebojowa 30” miasto zamierza zorganizować cykl imprez, które mają przekonać mieszkańców do pomysłu. W tym celu 14 sierpnia z ruchu zostanie wyłączona ul. Kościuszki gdzie odbędzie się piknik, a chętni mieszkańcy będą mogli sadzić zieleń w donicach, które ozdobią ulicę. W końcu jadąc 30 km/h kierowcy będą mogli dostrzec zieleń w centrum Katowic. Natomiast 17 sierpnia policja będzie pilnowała, czy nie jedziemy za szybko w Śródmieściu. W tym dniu zamiast mandatów będą rozdawane ulotki informacyjne i lizaki. Dzień później już nie.
Według portalu korkowo.pl średnia prędkość w Katowicach to 31 km/h. Tutaj znajdziecie mapę strefy „Tempo 30”.
Tragedia. Bedziemy pchac samochody zamiast nimi jeździć. ..
Niech zaczną kontrolować prędkość na Kościuszki miedzy A4 a Rolna i na calej Brynowskiej. Tam bandyci jeżdżą po 100 km/h dzień w dzień !
@Anka zacznij coś czytać na temat ograniczeń szybkości w miastach.Podpowiem takim hasłem „Twenty is plenty”
Podpowiem że pochodzi z Nowego Jorku ,a 20 to 20mil na godzinę.Przelicz na kilometry. Poczytaj o Sztokholmie i jego Vision Zero ,od lat 90-tych.Tyle lat Katowice mają w tym zakresie opóżnienia.Zajrzyj na strony Barcelony i co tam dokonano w 2007 ?
Jak będzie mało przykładów,sypnę więcej,sto,dwieście……
Anka czytaj …a potem pisz.
@Janusz Kot – ciekawe jak się będzie oddychało w Katowicach jak podniesie się poziom spalin w centrum. Ja jadąc swoim autem spalam około 16-18 litrów benzyny na 100 km. Przy prędkości 30 km poziom spalania podnosi się do ponad 20 km. W Katowicach i tak jest problem z powietrzem i to ogromny więc tempo 30 tylko pogorszy sprawę.
@Marek,Zacznij jeżdzić rowerem,tak jak zrobili to w Kopenhadze,Utrechcie,Pardubicach,Gdańsku,Wrocławiu,Nantes,Radomiu i w setkach miast w Europie.Nie tylko z powodu czystszego luftu. Istotnie ,spalanie przy tej szybkości jest większe.
30km/h ,tak jak to obserwuję jest wprowadzenie LEZ czyli Low Emission Zone.,czyli wyeliminowania z centrów miast pojazdów spalinowych .
Katowice,a właściwie jej władze czynią to miasto dla aut nie dla ludzi.! Mieszkańcy są powolnie,ale systematycznie zatruwani karcinogennymi związkami ,nie tylko pochodzącymi z emisji komunalnych,ale z emisji pojazdów spalinowych.
Wprowadzono do miasta dwie potężne arterie drogowe które prowadzą ruch lokalny,a przede wszystkim tranzytowy ! Następne pokolenia wyprowadzą ten ruch poza obszar urbanizowany,lub wprowadzą ruch w tunelu !
To dlatego m.in, Katowice jest 10 najbardziej zanieczyszczonym miastem w Europie.Małe pocieszenie że Sosnowiec jest 9!
30km/h wprowadzono w większości cywilizowanych miast Sztokholm od 1997,Barcelona 2007.Nawet w NY burmistrz Di Blasio wprowadził na obszarze ponad 80% ulic szybkość 20mil/h !!
30 km/h w wieczorem i w nocy jest pomysłem idiotycznym. 30 km za dnia nie lepszym bo w Katowicach korek na korku, więc zamiast upłynnić ruch tylko go spowolnią, co za tym idzie ekologia i ekonomia wychodzą przez drzwi. Fasadowe działanie i tyle gdyby chcieli coś poprawić to by zamknęli ruch samochodowy dla centrum, zrobili darmową komunikację miejską w tym obszarze i byłoby ok. Do tego jeszcze przydałby się odpowiednie parkingi typu park and ride i można działać. To co robią w Kato to działanie fasadowe bez większych korzyści dla mieszkańców. Może kilku rowerzystów się ucieszy ale u mnie rower nie wychodzi w grę.
@Marek, znowu coś kombinujesz,ale to co piszesz nie znajduję zastosowania w innych krajach.W dzień inna szybkość,wieczorem i w nocy inna?Teraz jest też inna i nigdzie w Europie tak nie jest.Wprost odwrotnie ,w nocy są mniejsze szybkośći dopuszczalne.Tam, gdzie wykazują troskę o człowieka !
Efektem tego sa 3 rzeczy:
1.Wieksze spalanie paliwa przez pojazdy
2. Wieksze korki w miescie
3. Minimalnie zwiekszone bezpieczenstwo pieszych, bo kierowcy i tak beda jezdzic szybciej. Wypadek i tak moze byc, tyle tylko ze mandat od nizszej kwoty.
4. Jadac taksowka podroz wydluzy sie do 2 razy.
Kazdy niech sobie oceni sam sensownosc tego przepisu.
Ps: ja na rowerze rozwijam 30km/h
Ciekawe czy pomyslodawca pomyslal i znosi to ograniczenie w godzinach nocnych?!
Juz widzę te chmary rowerzystów w zimie… Jestem przeciwny 30km/h !