Straż Miejska w Katowicach wnioskuje do zarządców budynków o usunięcie wulgarnych napisów i kibicowskich emblematów z obiektów. Chodzi o tzw. „teorię wybitych szyb” jak jedna zostanie wybita i nikt jej nie naprawi, to wybite będą kolejne. Na ulicy Dębowej udało się pozbyć niecenzuralnego napisu.
– Jeśli na bieżąco będą usuwane oznaki wandalizmu, wtedy nie zachęci to innych osób do podobnych zachowań. Kierując się tą zasadą, katowiccy strażnicy miejscy wnioskują do zarządców budynków o usunięcie graffiti. Tak było na ulicy Dębowej, gdzie na kamienicy pojawiły się świeże napisy z obraźliwymi hasłami. Funkcjonariusze osiągnęli swój cel. Wulgaryzmy i kibicowskie rysunki zostały zamalowane. Mundurowi, będą też prowadzić rozmowy z członkami fanklubów piłkarskich, by wpłynęli na innych kibiców swoich drużyn – informuje Straż Miejska.
Eskalację zjawiska „mazania” po kamienicach strażnicy udokumentowali zdjęciami.
Straż przypomina, że zawsze można zgłaszać takie akty wandalizmu dzwoniąc na numer 986.
Brawo – stop sprayowaniu dzielnic!