Reklama

Katowicki radny Marek Nowara chce upamiętnienia Jana Skrzeka, bluesmana związanego z miastem. Radny wystosował interpelację w tej sprawie. Rozmawia Artur Maciaszczyk.

Infokatowice.pl: Dlaczego chce pan upamiętnienia Jana Skrzeka?

Reklama

Marek Nowara: Jest to postać kultowa dla naszego regionu, dla naszego miasta, a przede wszystkim dla naszej kultury. Jan Skrzek był związany z Katowicami od lat, mieszkał na ulicy Mariackiej oraz na Koszutce. Nadal cieszy się dużą popularnością, ma rzeszę fanów, dlatego wydaje nam się, że warto taką postać upamiętnić i uhonorować. Nasz pomysł jest taki, aby to zrobić w formie pomnika. Zaproponowałem ławeczkę na ulicy Mariackiej, która będzie przyciągała uwagę osób zwiedzających Katowice. W ten sposób jego twórczość, śląski blues, śląska kultura i muzyka będą bardziej rozpoznawalne. Ulica Mariacka jest miejscem, które przyciąga młodych ludzi z całego regionu.

Infokatowice.pl: Inne ulice poza Mariacką wchodzą w grę?

Marek Nowara: W interpelacji zaproponowałem ulicę Mariacką, ale jest to tylko propozycja. Wydaje się dobra dla tej postaci. Jan Skrzek tam mieszkał i niejednokrotnie koncertował. Na Mariackiej znajdują się też kluby, które podążają rockowo-bluesową ścieżką. Na ulicy Mariackiej o każdej porze roku są ludzie,  pomnik byłby widoczny i charakterystyczny. Sama ulica również by na tym zyskała. Teraz kojarzy się z lokalami i rozrywkową częścią Katowic, a pomnik Jana Skrzeka mógłby być intrygującym elementem, przyciągającym uwagę.

Infokaotwice.pl: Mówimy o zwykłej ławce, czy takiej np. grającej?

Marek Nowara: Nie chcę narzucać konkretnej formy. Można pomyśleć nad czymś bardziej oryginalnym niż zwykła ławka. Wydaje mi się, że taka decyzja powinna być skonsultowana z najbliższą rodziną Jana Skrzeka i środowiskiem bluesowym na Śląsku.

Infokatowice.pl: Myśli pan, że w tym roku uda się postawić taką ławkę?

Marek Nowara: Trudno mi powiedzieć. Wczoraj złożyłem interpelację – 21 dni jest na odpowiedź. Wtedy dowiemy się, jakie jest nastawienie władz miasta do tego pomysłu.

Infokatowice.pl: Zastanawialiście się jako Ruch Autonomii Śląska nad upamiętnieniem Pawła Stellera, patrona likwidowanego gimnazjum nr 5 w Katowicach?

Marek Nowara: Jako Ruch Autonomii Śląska już rok temu wysłaliśmy listę, o ile dobrze pamiętam 22 osób związanych z Katowicami, które warto by upamiętnić. Lista zasłużonych katowiczan jest dość długa. Wychodzimy z założenia, że miasto powinno upamiętniać osoby związane z miastem lub regionem. Ma to swój walor edukacyjny. Zależy nam, aby uhonorować zasłużonych, a niekoniecznie upamiętniać osoby i wydarzenia, które w żaden sposób nie są związane z Katowicami czy szerzej – Śląskiem.

Infokatowice.pl: O jakich formach upamiętniania tutaj mówimy? Tylko ławki?

Marek Nowara: Możliwe są różne formy, chociażby nazwy ulic. W Katowicach mamy akurat szczęście, że miasto się rozwija i co jakiś czas oddawane są do użytku nowe drogi. To świetna możliwość upamiętnienia zasłużonych katowiczan. Nie ma wtedy dodatkowych kosztów, jak w przypadku zmian nazw istniejących już ulic czy innych miejsc, a jest to doskonała okazja, by uhonorować osoby tego warte.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Ale ponieważ Forum Samorządowe i inni starają się odciąć kupon i załapać na kawałek tortu z projektu Marka Nowary to wygląda na to, że „Kyks” będzie siedział na ławce nie tylko w Parku Śląskim ale też na każdym osiedlu 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
11 − 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.