Prawie 111 tys. sztuk nielegalnych papierosów oraz ponad 9,5 kg tytoniu nieznanego pochodzenia ujawnili śląscy. Właściciel przechowywał kontrabandę o wartości 70 tys. złotych w garażu, mieszkaniu i samochodzie.
W ramach rutynowych działań funkcjonariusze śląskiej Służby Celnej we wczesnych godzinach rannych zatrzymali małego Citroena. Kierowca, 37- letni mieszkaniec województwa, był zaskoczony zatrzymaniem do kontroli. W bagażniku auta przewoził ponad 38 tys. sztuk papierosów, cześć z nich była opatrzona ukraińskimi banderolami. Celnicy postanowili przeszukać mieszkanie i garaż właściciela lewego towaru. Tam mundurowi znaleźli ponad 68 tys. sztuk popularnych za wschodnią granicą marek papierosów oraz ponad 9,5 kg tytoniu do palenia. Wyroby nie były oznaczone polskimi znakami akcyzy.
Łączna wartość towarów z nielegalnych źródeł to prawie 70 tys. złotych. Gdyby nielegalny towar trafił do sprzedaży Skarb Państwa straciłby prawie 110 tys. z tytułu niezapłaconych należności celno-podatkowych.
Mężczyzna przyznał się do ujawnionych towarów akcyzowych, ale odmówił złożenia wyjaśnień.
Celnicy zatrzymali już towar do sprawy karnej skarbowej. Właścicielowi nielegalnych wyrobów akcyzowych bez polskich znaków akcyzy grozi wysoka grzywna. Na poczet kary mundurowi zatrzymali samochód osobowy i gotówkę, którą miał przy sobie mężczyzna.