Przebudowany tyski odcinek DK1 / fot. UM Tychy
Reklama

Prawie 3-letnia przebudowa tyskiego odcinka DK1 dobiegła końca. Mieszkańcy Katowic teraz bez zbędnego czekania w korkach będą mogli dojechać do Bielska-Białej. Od dzisiaj kierowcy mają do dyspozycji całą szerokość jezdni na przebudowanym 6,5 kilometrowym odcinku drogi krajowej nr 1. Wyjątkiem, jest zjazd z ulicy Beskidzkiej na al. Niepodległości – tam, w związku z osiadaniem nasypu, pracę potrwają jeszcze przez kilka tygodni.

– Cały przebudowany odcinek będzie przejezdny czterema pasami, łącznie z nowo wybudowaną estakadą przy skrzyżowaniu ul. Beskidzkiej z al. Niepodległości (w pobliżu straży pożarnej), na której do tej pory kierowcy mieli do dyspozycji tylko po jednym pasie w każdym z kierunków – mówi Arkadiusz Bąk, zastępca dyrektora MZUiM ds. realizacji inwestycji.

Reklama

W rejonie obiektu nad al. Niepodległości prace będą trwały nadal.

– Termin oddania tego obiektu do użytku musiał zostać przesunięty ze względu na konieczność wzmocnienia podłoża, na jakim posadowione są północne nasypy estakady. Początkowo wyniki badań geologicznych były pomyślne i nic nie wskazywało na to, że grunty trzeba będzie wzmocnić. Okazało się jednak, że ich stan się zmienił. Wykonawca prac musiał zbudować specjalną palisadę, która zapobiega przemieszczaniu się gruntów pod nasypem – wyjaśnia Arkadiusz Bąk.

W związku z tym nadal zamknięty pozostanie około 240 – metrowy zjazd z obiektu od strony Katowic do centrum miasta. Z pozostałych zjazdów w tym miejscu kierowcy będą mogli korzystać już niebawem.

– W ciągu kilku najbliższych dni ruch będzie puszczony także nowym układem drogowym, jaki znajduje się  pod obiektem – otwarte zostanie rondo, a także trzy z czterech łącznic. Z miasta będzie można wyjechać w stronę Katowic i w stronę Bielska-Białej, a kierowcy jadący z Bielska-Białej będą mogli skręcić w al. Niepodległości – dodaje Arkadiusz Bąk.

Na budowie rozpoczął się okres odbiorów, prowadzone będą prace porządkowe, wykończeniowe oraz usuwanie ewentualnych usterek.

Tyski odcinek DK1 miał być gotowy w styczniu, jednak wykonawca przebudowy miał opóźnienia przez co wydłużono termin prac. Umorzono także kary umowny wykonawcy – w sumie ponad 20 mln złotych. Sprawę bada prokuratura na wniosek tyskiego radnego Jakuba Chełstowskiego.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
26 − 20 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.