Reklama

Rozpoczynamy 3xM czyli Moje Miejsce w Mieście – cykl przybliżający obiekty warte odwiedzenia w Katowicach.

W ramach cyklu 3xM do Kinoteatru Rialto wybrała się Katarzyna Stolarska.

Reklama

Wolny wieczór, w planach spotkanie, została już tylko godzina na zastanowienie i na dokonanie wyboru, gdzie warto się udać – do kina, do teatru, na koncert czy do kawiarni? A może by tak… do miejsca, które łączy w sobie te wszystkie różności?

Tuż za wiaduktem kolejowym, w małej odległości od Rynku, na tyłach Katowickiego Dworca PKP mieści się Kinoteatr Rialto – jasny punkt na kulturalnej mapie śródmieścia Katowic. W  zeszłym roku placówka obchodziła stulecie swego istnienia oraz działalności „pojemnej jak przedwojenna wanna”, jak śpiewała Katarzyna Nosowska.  Zacznijmy jednak od „opakowania” – budynek kina od razu zwraca uwagę, nie sposób go pomylić z innym w okolicy – biała fasada, klasyczny, wytworny styl, front zdobi antyczny tympanom. Stop! A jednak  można ulec złudzeniu – poprzez bliskość dworca, wielu odwiedzających myli wejście do kina z peronem nr 5 a przy kasie biletowej prosi o bilet na pociąg pośpieszny do miasta X… Spokojnie! Nawet podróżnik znajdzie w bogatym repertuarze kina coś dla siebie, zaglądając chociażby na jedną z imprez cyklicznych: Przegląd Filmów Górskich (plus spotkania z himalaistami) czy Festiwal Kultury Ekologicznej „Zielono mi”. Jeśli jest zaś typem turysty lub artysty z nieodłącznym elementem w postaci aparatu, ucieszy go zapewne spotkanie Katowickiego Desantu Fotograficznego.

Rialto miło zaskakuje odmiennością od typowego multipleksu, wchodząc doń zewsząd dopada nas wrażenie, że trafiliśmy w nietuzinkowe miejsce, do niszowego kina, wystrojem dalekiego od „popcornowego” dizajnu. Intuicja nie płata nam figla – Kinoteatr Rialto należy bowiem do Sieci Kin Studyjnych, a od października 2013 do elitarnej sieci Europa Cinemas, której  celem jest promowanie europejskiego kina na świecie. W Rialcie odbyło się już wiele przeglądów filmowych poświęconych największym twórcom światowego kina, m.in. Federico Felliniego, Pedro Almodovara, Luisa Buñuela, Toma Tykwera, Davida Lyncha, Wong Kar-Waia czy Emira Kusturicy.

Kiedy już zakupimy bilet na dane wydarzenie lub film (najwyższy standard obsługi klienta, panie w kasie zasługują na specjalną pochwałę) – do wyboru mamy udanie się na piętro kinoteatru i zasiedlenie miejsc na imponującym balkonie lub parter – drewniane stoliki, przy których można usiąść i zakosztować oferty ART Cafe Rialto – pysznego ciasta prosto z Cieszyna, spróbować świeżo parzonej kawy i rozsmakować się w szerokiej gamie herbat. Podczas seansu można napawać się kawiarnianą, intymną atmosferą „małego” kina.

Uwaga, nie zawsze jest tak spokojnie! – przynajmniej raz w miesiącu Kinoteatr Rialto odwiedza uśmiechnięty i pozytywnie zwariowany tłum – to spotkanie osób w ramach Filmowego Klubu Seniora – emeryci i renciści za jedyne 6 zł mogą zobaczyć ciekawe filmy, chętnych nigdy nie brakuje – pozazdrościć energii i werwy! O uśmiech od ucha do ucha w kinoteatrze zaś nie trudno,  na Scenie Kabaretowej Rialta wystąpiło bowiem dotychczas wielu znakomitych krajowych artystów np. Kabaret MUMIO, Artur Andrus, Kabaret Łowcy.B, Ireneusz Krosny.

Scena Muzyczna Kinoteatru gościła zaś m.in. Marka Napiórkowskiego, Trio Marcina Wasilewskiego, Marię Peszek, Mikę Urbaniak, Novikę, Grażynę Auguścik, Agę Zaryan, LAO CHE oraz wielu, wielu innych. Jak wieść niesie, stali bywalcy koncertów istnieją i nie zamierzają kończyć rialtowej muzycznej podróży!

Reasumując w Kinoteatrze Rialto oprócz typowego seansu filmowego (którego już wstęp trudno nazwać typowym, gdyż reklamy nigdy nie trwają przed nim dłużej niż 5 minut!), czekają na nas filmowe przeglądy tematyczne (np. Wielka sztuka na ekranie to cykl prezentujący twórczość najwybitniejszych europejskich malarzy), prelekcje, spotkania edukacyjne, spektakle, benefisy, recitale, degustacje, relacje, (np. z występów rosyjskiego zespołu  baletowego z Teatru Bolszoj) premiery pełne dodatkowych atrakcji (np podczas filmu  „Jesteś bogiem” odbyło się spotkanie z aktorami; przed projekcją „Sugar Man” – koncert Maxa Bravury;  przy okazji wyświetlania filmu „Yves Saint Laurent” – pokaz mody).

Specjalnie dla pań Kinoteatr Rialto przygotował nowość – KOK – czyli cykl Kobiety Oblegają Kino, w ramach którego wyświetlane będą seanse filmowe przedstawiające kobiety, ważne dla nich sprawy, problemy i kompleksy, ale też siłę, odwagę oraz zdolność płci pięknej do stawienia czoła każdej sytuacji. No, prawie każdej… Obsługa teatru bardzo miło wspomina Panią, która nie potrafiła wyjść ze zdumienia, gdy jej partner oświadczył się jej w kinoteatrze, angażując wszystkich pracowników w to wydarzenie. Ach, te „małe” kina…

Mieczysław Fogg śpiewał W małym kinie, nikt już nie gra dzisiaj na pianinie. Panie Mieczysławie, nic bardziej mylnego,  zapraszamy do Rialta – na cały seans z muzyką na żywo!

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
17 + 20 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.