Foto: Radni podczas sesji /Infokatowice.pl
Reklama

Stowarzyszenie Bona Fides od początku obecnej kadencji Rady Miasta Katowice prowadzi ranking pracy radnych, który jest systematycznie, co miesiąc, aktualizowany. Pierwsze miejsca zajmują w nim Łyczko, Forajter i Szczerbowski. Na szarym końcu są Szpyrka, Włoch, Sokół i, przede wszystkim, Kosmala.

Stowarzyszenie, oceniając pracę radnych, bierze pod uwagę dane ilościowe. Sprawdza więc, czy radni uczęszczają na sesje rady miasta, posiedzenia komisji, czy organizują dyżury dla mieszkańców i się na nich pojawiają oraz czy wykorzystują nowe technologie do kontaktu z wyborcami (sposób gromadzenia danych i punktacji dostępny jest na stronie poświęconej monitoringowi radnych http://www.monitoringradnych.pl).

Reklama

Od samego początku prowadzenia rankingu trzech radnych wysforowało się na prowadzenie i wymienia się na pierwszej pozycji. Są to Jerzy Forajter, Dariusz Łyczko i Marek Szczerbowski. Obecnie pierwsze miejscew rankingu zajmuje Łyczko, który zgromadził 131,5 pkt. Drugi Forajter ma 129,5 pkt, a trzeci Szczerbowski 128,5. W czołówce są też Magdalena Wieczorek, Adam Warzecha, Stanisława Wermińska i Barbara Wnęk.

Jeśli chodzi o najmniej pracowitych radnych to tutaj negatywnie wyróżnia się Daria Kosmala, która w ciągu 3,5 roku zdobyła jedynie 74,5 pkt. Kosmala stosunkowo rzadko, na tle innych radnych, bierze udział w sesjach i posiedzeniach komisji rady. Dodatkowo, jako jedyna z 27 kontrolowanych radnych, nie wyznaczyła dyżurów dla mieszkańców. Jej strata do innych radnych byłaby jeszcze większa, gdyby nie to, że prowadzi stronę internetową, na której zamieszcza czasem informacje dotyczące pracy w radzie. Tutaj jednak także musi sporo poprawić, bo przykładowo w ciągu całego pierwszego półrocza 2014 r. pojawiła się na jej stronie jedynie jedna nowa wiadomość.

Kolejnymi radnymi, którzy zajmują końcowe miejsca w prowadzonym rankingu, są Maria Sokół (86,5 pkt.), Stanisław Włoch (89 pkt.) i Tomasz Szpyrka (89,5 pkt.).

Ranking prowadzony przez Bona Fides obejmuje dane wyłącznie ilościowe. Jeśli się jednak przyjrzeć merytorycznej pracy radnych, to okazuje się, że zaangażowanie czasowe radnych przekłada się także na ich pracę merytoryczną.

Widać to np. przy przeglądaniu protokołów z posiedzeń komisji rady. Podczas posiedzeń komisji radni pracują nad projektami uchwał. Mają także możliwość dopytania się urzędników o szczegóły pracy urzędu miasta i realizacji poszczególnych inwestycji czy programów. To właśnie tutaj odbywają się najważniejsze dyskusje i podejmowane są decyzje. Część radnych jest podczas prac komisji bardzo aktywna, zadaje dużo pytań, postuluje wprowadzanie zmian do uchwał itp. W tej grupie są wszyscy radni, którzy zajmują wysokie miejsce w rankingu Bona Fides, w tym przede wszystkim Forajter, Szczerbowski, Wermińska oraz Godziek, jedyny radny, który nie jest kontrolowany przez Stowarzyszenie, gdyż rozpoczął sprawowanie swojego mandatu kilka miesięcy później niż inne osoby.

Jest jednak druga grupa radnych. Osoby, które nawet pojawiając się na posiedzeniach komisji, nigdy bądź prawie nigdy nie zabierają głosu. Tutaj znowu prym wiodą te same osoby, które w rankingu są na szarym końcu. Przykładowo Daria Kosmala od stycznia do maja 2014 jako członkini trzech komisji zabrała głos dwa razy (na kilkanaście spotkań). Raz na posiedzeniu Komisji Rady Miasta i raz podczas spotkania Komisji Edukacji. Jako przedstawicielka Komisji Budżetu Miasta nie zabrała w tym czasie głosu ani razu. Szpyrka, który zasiada w dwóch komisjach przez pół roku odezwał się zaledwie raz, a Sokół, człnkini trzech komisji, w całym 2014 r. nigdy nie zabrała głosu.

Pracę radnych można ocenić także poprzez interpelacje i wnioski, jakie składają. I tutaj także część radnych wykazuje się symboliczną aktywnością. Przykładowo Szpyrka w całym 2014 r. nie złożył jeszcze żadnego wniosku i interpelacji, a Sokół i Włoch złożyli po jednym.

Jako, że trzech z czterech najgorzej ocenianych radnych (Kosmala, Sokół, Włoch) zasiada w klubie Platformy Obywatelskiej, zapytaliśmy przewodniczącego katowickiej PO Leszka Piechotę czy władze partii monitorują pracę radnych, czy są zadowolone z pracy wyżej wymienionej trójki i czy osoby te zostaną umieszczone na listach partii w nadchodzących wyborach samorządowych.

Leszek Piechota, Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Katowicach:

Prace Rady Miasta Katowice i postępowanie poszczególnych radnych Platformy monitorowane są na bieżąco przez Zarząd i Przewodniczącego PO w Katowicach, który uczestniczy w zebraniach klubu, a także pozostaje w bieżącym kontakcie z Przewodniczącym i Prezydium klubu. Prowadzony przez Bona Fides monitoring jest w tym zadaniu pomocny. Choć badanie obejmuje tylko udział radnych w pracach rady i w bieżących kontaktach z mieszkańcami, to już tylko to daje obraz zaangażowania i pracy na rzecz miasta i jego mieszkańców. Brak udziału w posiedzeniach, sesjach, zebraniach klubu i dyżurach stanowi naruszenie podstawowych obowiązków radnego, a przede wszystkim daje wyraz lekceważenia mieszkańców i ich spraw. Zwracaliśmy kilkakrotnie uwagę tym naszym koleżankom i kolegom, którzy nie wywiązują się ze swych obowiązków należycie. Jeśli te usilne uwagi pozostają i pozostaną w dalszym ciągu bez echa, niewątpliwie musi to znaleźć odbicie w niedalekich decyzjach organów statutowych Platformy.

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. 30-letnia kosmala od dawna jest już dyrektorką w Urzędzie Marszałkowskim, a potem się dziwić, że województwo na nic nie ma pieniędzy, jak tacy ludzie nim zarządzają. Przecież ta osoba na niczym się nie zna. Jedynym jej atutem są znajomości w partii!

  2. Kosmala jest po prostu dobrze wykształcona i uważa, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Tak więc proszę się od niej odczepić.

  3. Na poziomie lokalnym powinno się głosować na ludzi, a nie na partie. Tylko wtedy byłaby szansa, żeby takie osoby, które zostały opisane w artykule, nigdy więcej nie miały szans dostać się do rady.

  4. Czyli część radnych bierze 2,5 tys. złotych i nic nie robi. Przepraszam ale ich psim obowiązkiem jest interesowanie się sprawami miasta, zadawanie pytań, dowiadywanie się, a nie 2,5 miesięcznie do kieszeni za 5h roboty (3h sesja, 2 h komisja ) i hulaj dusz piekła nie ma do wypłaty, który niejednokrotnie płynie z państwowej kasy jest 🙂 POlska i nikt słowem nie PiSnie ….

  5. Kosmala dobrze wykształcona ? Przecież ona socjologie skończyła czytaj kierunek, który zaliczany jest do fabryki bezrobotnych zaraz po politologii czy filozofii. Ciekawe czy dalej będzie dyrektorem w Urzędzie Marszałkowskim jak PiS będzie miało swojego marszałka, a nie PO

  6. „Jeśli te usilne uwagi pozostają i pozostaną w dalszym ciągu bez echa, niewątpliwie musi to znaleźć odbicie w niedalekich decyzjach organów statutowych Platformy. ” Terefere, p. Kosmala znów startuje. Jej uśmiechnięta twarz znów patrzy na nas z billboardów. Partie polityczne na poziomie samorządów są jak zaraza. Uważam, że należy dążyć do wyeliminowania ogólnopolskich partii politycznych z samorządów. Można zacząć od p. Kosmali 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
19 + 16 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.