„Katowice kupują cyrk objazdowy” Za 4 mln złotych!

Na ostatniej sesji Rady Miasta przyjęto uchwałę, w której radni godzą się na to, aby Katowice stały się współgospodarzem Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn EHF EURO 2016. Impreza ma kosztować gminę 4 mln złotych. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że ten sport w mieście praktycznie nie istnieje, a w Katowicach zagrają „odpryski”, bo główne rozgrywki odbędą się w Krakowie i Wrocławiu.

– Mecze finałowe odbędą się w Krakowie. Uczestniczą jeszcze w tym wydarzeniu takie miasta jak Gdańsk, i  o ile mnie pamięć nie myli Wrocław – zachęcał radnych do podjęcia uchwały w trakcie sesji Piotr Uszok, prezydent Katowic.

– Od pewnego czasu wiadomo już, że Katowice będą gospodarzem jednego z turniejów Euro 2016 w piłce ręcznej. Natomiast my mamy dzisiaj wyrazić wolę organizacji. To znaczy, że ktoś inny za nas podjął decyzję bo na stronie Polskiego Związku Piłki Ręcznej, Katowice jako gospodarz istnieją już od dłuższego czasu – szybko skwitował wystąpienie prezydenta radny Andrzej Zydorowicz. Faktycznie, Katowice na stornię PZPR są wymieniane jako miasto brane pod uwagę do rozgrywek reprezentacji krajów bałkańskich.

– Ja mam takie wątpliwości, którymi dzielę się kiedy Katowice kupują cyrk objazdowy w postaci imprezy międzynarodowej i kiedy ten cyrk kosztuje nas sporo pieniędzy. Siatkówka 10 mln, piłka ręczna w budżecie ma kosztować 4 mln – stwierdził Zydorowicz. – Jest to o tyle szokujące w wypadku piłki ręcznej, że Katowice są miastem bez piłki ręcznej. My nie mamy żadnej męskiej drużyny, w żadnej klasie rozgrywkowej. Jeżeli chodzi o drużyny kobiece to mamy w trzeciej lidze szkolną, jedną Glorie Katowice, która ledwo żyje. Więc dlaczego, my się porywamy na dyscypliny sportowe skoro nie zajmujemy się tymi dyscyplinami na co dzień i Katowice nie popularyzują i nie szkolą w tych dyscyplinach sportowych. Ja tego nie mogę zrozumieć, jaki jest sens wydawania pieniędzy na ściąganie tutaj drużyn zagranicznych – dodał.

W trakcie mającego trwać 17 dni Euro 2016 w piłce ręcznej na największe zainteresowanie kibiców może liczyć Kraków. Tam zagra reprezentacja naszego kraju. W Krakowie też odbędzie się runda wstępna, półfinały i finały. Wrocław będzie gospodarzem meczy od miejsca 7-5 czyli tych, które kwalifikują do Igrzysk Olimpijskich. – Katowice otrzymują tylko odpryski z tego turnieju – stwierdził Zydorowicz przypominając, że w Spodku zagrają reprezentacje krajów bałkańskich. – Kogo w Katowicach będzie interesował mecz Serbii ze Słowenią albo Czarnogórą? – pytał retorycznie radny.

Zydorowicz dodał, że „kupowanie” tego typu imprez jest nieprzemyślane i niczym nieuzasadnione. Według radnego miasto powinno skupić się na rozwoju sportów drużynowych w mieście, które akurat w Katowicach kuleją. – Stawiamy na tenis, który owszem jest pewną atrakcją, ale nie mamy klubu tenisowego w Katowicach. Płacimy na Tour de Pologne, mamy w tym udział finansowy, ale nie mamy klubu w kolarstwie szosowym w Katowicach. Teraz sięgamy po piłkę ręczną, a nie mamy męskiej drużyny w piłce ręcznej – kwitował radny Zydorowicz.

– Tak to jest. W tym roku my robimy siatkówkę i mamy wszystkie mecze łącznie z finałami, a inne miasta mają odpryski. Czasem się ma finał, a czasem się ma odpryski – odpowiedział radnemu prezydent Uszok.

Uchwała została przyjęta przez radnych.