Katowiczanin pojechał do Sosnowca, a tam sporo się działo, bo zrobił burdę, trafił na izbę wytrzeźwień, a po drodze zdążył narobić sobie dodatkowych kłopotów. Grozi mu teraz nawet 10 lat więzienia.
Sosnowieccy policjanci z Komisariatu Policji II zostali skierowani przez dyżurnego do jednego z bloków w dzielnicy Pogoń. Jak wynikało ze zgłoszenia pijany i agresywny były konkubent ma dobijać się do drzwi mieszkania swej byłej partnerki. To był 30-letni mieszkaniec Katowic.
Ostatecznie mężczyzna został obezwładniony przez policjantów i doprowadzony do radiowozu. Tam przebadano go na zawartość alkoholu w organizmie – jak się okazało miał ponad 2,6 promila. Miał trafić na izbę wytrzeźwień, ale mieszkaniec Katowic postanowił pogorszyć swoją sytuację.
– W izbie wytrzeźwień, podczas oczekiwania na przyjęcie, 30-latek zaproponował policjantom 300 zł w zamian za puszczenie go wolno. Mężczyzna został zatrzymany, a kiedy wytrzeźwiał, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za nakłanianie policjantów do odstąpienia od czynności w zamian za pieniądze, może teraz trafić do więzienia na 10 lat – informuje sosnowiecka policja.
Tak to jest z gorolami się zadawać…
Alojz nie pij tyle 😂
Przyjechało bydle z Katowic. Ot całe hanysy
to jest info Katowice , nie SOS nowiec gorolu !
Mowa nienawiści!
Trzeba się sporej ilości kleju nawdychać żeby napisać coś tak głupiego. WOW – nowy rekord….Gratulacje Berciku
Dawid ty gorolu…tyle w temacie
I przez takie debilne dwuznaczne tytuły podtrzymywany jest przy życiu ten trup waśni między Śląskiem a Zagłębiem. Żenada.
Po co do Altreichu pojechoł???!!!
Tadzik do domu!!!
Nie ma znaczenia czy hanys,czy gorol,wszędzie są debile co pić nie umią i tyle w temacie.
Hanysy jeb… Lepiej się polskiego uczyć!
Ha ..dobre po co sie menda do Polski pchala niech sie tam zadaje u siebie ze swoimi burakami..