Awionetka lądowała na lotnisku w Muchowcu, następnie zapaliła się. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło po godzinie 18.00. Chwilę po starcie z lotniska pilot stwierdził, że wystąpiły problemy z silnikiem. Awaryjnie lądował na lotnisku w Muchowcu, następnie awionetka zapaliła się. Na szczęście podróżujące nią dwie osoby, szybko oddaliły się od płonącego samolotu.
Samolot praktycznie cały się spalił, poinformował nas Adam Kryla ze Straży Pożarnej w Katowicach. Na miejscu gasiło go 6 zastępów straży pożarnej.
Obecnie na Muchowcu pojawił się już przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który będzie wyjaśniał sprawę.
Reklama