Tragedia w Katowicach. Matka prawdopodobnie otruła chorą córkę i popełniła samobójstwo

Tragedia w Katowicach. Matka prawdopodobnie otruła chorą córkę i popełniła samobójstwo. Do tragicznego zdarzenia doszło na ulicy Szafirowej w Katowicach. Matka prawdopodobnie otruła chorą na porażenie mózgowe córkę i popełniła samobójstwo. Powodem jej desperackiej decyzji miały być problemy finansowe.- Zostawiła list pożegnalny – powiedziała nam Danuta Dobosz z Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód.

Ciała kobiet znaleziono w poniedziałek 4 czerwca, po sygnałach od mieszkańców, którzy wyczuwali roztaczający się z mieszkania odór. Strażacy dostali się do mieszkania oknem, ciało 55-letniej matki znaleziono w łazience. Wszystko na to wskazuje, że kobieta powiesiła się. Ciało jej 31-letniej, chorej córki, leżało na podłodze w pokoju. Śledczy nie znaleźli śladów włamania, mieszkanie było zamknięte od środka.

Matka się powiesiła

Ciało 55-latki było w znacznie większym stanie rozkładu niż jej córki. Sekcja zwłok wykazała, że starsza z kobiet zginęła na skutek uduszenia. Nikt miał jej nie pomagać. Nie wiadomo dokładnie w jaki sposób zmarła córka.

– Zlecono dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne – mówi prokurator Danuta Dobosz.

Śmierć 31-latki miała nastąpić na kilka dni przed wejściem do mieszkania strażaków. Matka miała wtedy nie żyć już od tygodnia.

31-letnia kobieta miała porażenie mózgowe, nie poruszała się samodzielnie. Jedną z wersji wydarzeń, którą sprawdzają śledczy jest ta, w której matka miała podać silne leki córce, a gdy myślała, że 31-latka nie żyje, to wtedy popełniła samobójstwo. 31-latka następnie miała się wybudzić i umierać przez wiele dni.

Wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu.