W Katowicach wprowadzą częściową prohibicję. Urząd Miasta Katowice konsultuje z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego, zakaz sprzedaży alkoholu w nocy. W monopolowym nie będzie można kupić nic z alkoholem, ale na Mariackiej już będzie można spożywać do woli.
Konsultowany jest „projekt uchwały w sprawie ograniczenia godzin sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży na terenie miasta Katowice”, ale całego miasta projekt nie obejmuje. Chodzi o sprzedaż alkoholu w Śródmieściu. To właśnie w tej dzielnicy alkohol spożywany w przestrzeni publicznej to największy problem.
Nowe ograniczenia pozwalają wprowadzić nowelizowane przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nowela zaczęła obowiązywać w marcu, dała samorządom możliwość ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych.
Alkoholu zgodnie z uchwałą, nad którą pracuje się w Katowicach, nie będzie można kupić w godzinach od 22.00-6.00, „we wszystkich punktach handlowych prowadzących sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży”. To oznacza, że gdy wejdziemy do monopolowego po godzinie 22.00 już żadnego napoju z procentami nie kupimy. Trzeba będzie się wybrać do dzielnicy obok.
Śródmieście wyjątkowe
Uzasadnienie uchwały podkreśla szczególną specyfikę dzielnicy, której infrastruktura oraz organizowane wydarzenia sprzyjają gromadzeniu się w mieszkańców również w godzinach nocnych.
Ograniczenie możliwości zakupu napojów alkoholowych w godzinach nocnych w centrum miasta powinno przyczynić się do zmniejszenia spożywania go w nieprzeznaczonych do tego celu miejscach w tym obszarze miasta. Największa ilość interwencji służb porządkowych wynikająca ze spożywania alkoholu w miejscach publicznych została odnotowana w Śródmieściu. Z uwagi na powyższe, ograniczenie godzin sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych powinno przyczynić się do poprawy ładu i porządku publicznego w centrum oraz sprzyjać poprawie wizerunku miasta – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Konsultacje w tej sprawie mają zakończyć się w maju. Ostateczną decyzję w tej sprawie i tak podejmą katowiccy radni.
Co za patologia! Cała Europa pije na ulicach a policja pilnuje jedynie by pic kulturalnie, a u nas w kraju gdzie pije 90%społeczeństwa zrobimy prohibicje ;/ brawo dla tych umysłowych nieborakow którzy na to wpadli. Najpierw skończone dobre studia później pojezdzijcie trochę po świecie a dopiero z tym doświadczenie ukladajcie ludziom życie;p
Tylko, że w Polsce nie da się hołoty upilnować aby piła kulturalnie: chamstwo, bandytyzm, bójki, rzyganie są weekendową normą. Więc jeżeli nie da się normalnie, to trzeba czasami wziąć za pysk patolę.
Rujnuje się komuś biznes tylko dlatego, że otworzył sklep w Śródmieściu a nie innej dzielnicy – to dopiero PATOLOGIA i CHAMSTWO. Komuna wraca!
I w ten oto sposób skoczyć sprzedaż alko w miastach osciennych
W Pradze v Czeskiej republice normalnie wszyscy piją piwko w parku,policjant chodzi obok,nic nie robisz ,możesz pić,ale tam 5% jeb.. katolow
Jeszcze 10-15 lat i Watykan Polaków łupić nie będzie,cza poczekać ,aż ostatni dawcy na tacę zapłacą ostatnią daninę.