Dzisiaj rozmawiamy z Krzysztofem Zaczkiem, prezesem Szpitala Murcki i Beatą Antkowiak ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Murcki. Pytamy o warunki w szpitalu i sprawę sławnego „grzyba” na salach operacyjnych.
Posłuchajcie rozmowy z Krzysztofem Zaczkiem i Beatą Antkowiak:
Krzysztof Zaczek stwierdził, że grzyba w szpitalu nie ma, a na okazanych przez nas zdjęciach, które zrobił jeden z pacjentów, prezes dostrzegł zaciek po pękniętej rurze. – Jest to po prostu farba, która się złuszczyła w tym miejscu na skutek zalania – mówił prezes szpitala. – Będzie to robione, ale też tutaj współpracujemy z kopalnią, aby uczestniczyła w kosztach usuwania tych szkód – dodał.
– Niestety infrastruktura szpitala ma swoje lata i tego typu awarie jak pęknięcie gdzieś rury, rozszczelnienie instalacji, będą się zdarzać. Dlatego mamy plan remontów, dlatego mamy plan modernizacji – powiedział Krzysztof Zaczek.
Prezes szpitala zaapelował do mieszkańców, że gdy widzą podobne ślady, to żeby informować o tym pracowników i swobodnie pytać. – Jesteśmy na to otwarci. Czasami jest coś, czego my nie dostrzeżemy, czasami pacjent zauważy wcześniej – dodał.
– To jest dla nas kuriozalna sytuacja, która miała miejsce tutaj kilka dni temu – mówi Beata Antkowiak. – Absolutnie nie ma na to zgody, żeby takie informacje zostały przekazane, a nie sprawdzone – dodała.
Antkowiak podkreśliła, że Blok Operacyjny to jest „państwo w państwie”, gdzie panują bardzo rygorystyczne obostrzenia sanitarne.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
Obawy o los Szpitala Murcki. Padają pytania, są też odpowiedzi
Wraca temat Szpitala Murcki. Prezes przekonuje, że wszystko jest w porządku #Murcki #Katowice
Opublikowany przez infoKatowice.pl 9 kwietnia 2018