Kibole Ruchu Chorzów z Katowic zatrzymani w Tychach jeszcze przed meczem, który miał się odbyć. Przyjechali rano do miasta, żeby poniszczyć garaże.
W sobotę odbył się mecze GKS Tychy i Ruchu Chorzów. Stadion Miejski w Tychach gościł wtedy 8 tys. kibiców, doszło do próby starcia między kibolami obu drużyn. Pseudokibice GKS-u poniszczyli stosunkowo nowy obiekt wyrywając krzesełka i rzucając nimi w ochronę. Wcześniej przed meczem po mieście hulali kibole Ruchu Chorzów. Dewastowali garaże.
– Tuż po godzinie 4.00 dwóch policjantów z Mikołowa będąc po służbie zauważyło jak z garaży mieszczących się w Tychach przy ul. Begonii wyjeżdża kilka samochodów o różnych numerach rejestracyjnych. W każdym z aut znajdowało się kilku mężczyzn. Na ścianach garaży były świeżo namalowane graffiti, m.in. z napisami „RUCH”. Mundurowi podejrzewając, że są to sprawcy zniszczenia mienia oraz że mogą oni dokonać kolejnych zniszczeń, natychmiast powiadomili o swoich przypuszczeniach oficera dyżurnego tyskiej komendy – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji. – Łącznie w ręce policjantów trafiło 16 mężczyzn w wieku od 17 do 27 lat. To mieszkańcy Katowic, Chorzowa i Bytomia – dodaje.
Kibole odpowiedzą za zniszczenie mienia, za co grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
