Za takie parkowanie w Katowicach może grozić nawet kilkaset złotych. W Katowicach kierowcy różnie parkują – na zieleńcach, blokując inne samochody, czy nawet na chodnikach i pasach. Tak było w czwartek około godziny 18.30 na ulicy Powstańców, gdzie tuż obok były wolne miejsca parkingowe. Co robić, gdy widzimy tak zaparkowany pojazd?
– Nic mnie tak nie denerwuje ostatnio jak debile zastawiający chodniki – napisała do nas jedna z naszych użytkowniczek, która zastanawiała się, gdzie można zgłosić tego typu zdarzenia.
Odpowiedź jest prosta – do Straży Miejskiej na numer 986 lub na nowy numer stacjonarny 32 359 95 30.
– Za parkowanie na chodniku grozi mandat wysokości 100 zł – mówi Jacek Pytel ze Straży Miejskiej w Katowicach. Gdy natomiast parkujemy również na przejściu dla pieszych to mówimy o kwocie 300 zł.
😠 #KZGM zezwala na niszczenie zieleńca. Niewychowawcze. Codziennie spacerują dzieci na autobus. #StrażMiejska #RJPTysiaclecie #BoTauzen bezsilne. 🌲🌳🍀☘🍃🍂🌷⚘🌱 #szanujzielen #SzanujęDrzewa #szanujetrawniki #ZielonyTauzen #ZieloneKatowice @silesionpl @InfoKatowice @zachodni pic.twitter.com/Kce75KKhnl
— Patryk Białas (@patryk_bialas) 7 marca 2018
Można też zrobić zdjęcie pojazdu i podesłać do Straży Miejskiej. Tutaj jednak trzeba się liczyć z tym, że strażnicy w porę nie dojadą na miejsce i trzeba będzie złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia przez kierowcę. Strażnicy na podstawie samego zdjęcia nie mogą karać. Złożenie zawiadomienia to jednak bariera, która raczej dla wielu niezadowolonych będzie nie do przejścia. Ostatecznie to oznacza konfrontację z niezadowolonym kierowcą.
Za takie parkowanie w Katowicach nic nie grozi. Katowicka Straż Miejska wg informacji zamieszczonych na jej stronach wystawia poniżej 20 mandatów dziennie za nieprawidłowe parkowanie. W mieście, w którym zaparkowane w ten sposób samochody można liczyć w tysiącach. I proponuję następny artykuł o tym – jak skuteczna jest katowicka Straż Miejska i jakie są efekty jej działań.