30 minut reanimowali 54-latka na Katowice-Airport. To była sytuacja jak z filmu, który jednak zakończył się tzw. happy endem. Wysiłek się opłacił, mężczyznę udało się uratować. Wszystko dzięki szybkiej akcji mundurowych.
W środę w toalecie na lotnisku w Pyrzowicach znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Pomocy udzielali mu strażak, ratownik medyczny i pracownicy działu obsługi pasażerów. Dołączyli do nich policjanci. 54-latek nie oddychał.
– Stróże prawa natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową, wymieniając się z mężczyznami z działu pasażerskiego, strażakiem oraz ratownikiem medycznym, który dowodził akcją ratunkową, prowadzili ją blisko 30 minut. Rezultatem ich starań było przywrócenie akcji serca – informuje policja.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało mężczyznę do szpitala. Dzięki szybkiej pomocy służb, 54-letni mieszkaniec Gliwic przeżył.
