Policjanci, którzy ratowali mieszkańców / fot. Policja
Reklama

Policjanci w Katowicach nie bali się ognia. Ratowali mieszkańców Katowic narażając przy tym swoje zdrowie i życie. Za odwagę uroczyście podziękował im komendant. W sumie chodzi o trzy akcje na terenie Katowic i ponad 30 osób, które dzięki interwencji funkcjonariuszy mają się dobrze.

W jednym przypadku ewakuowano z płonącego budynku 30 osób, kilka dni później, mimo zadymienia i płomieni, mundurowi wczołgali się do mieszkania i wynieśli dwóch mężczyzn. Następnego dnia wyprowadzili natomiast z płonącego pustostanu cztery osoby bezdomne.

Reklama

Komendant Miejski Policji w Katowicach inspektor Paweł Barski, uroczyście podziękował mundurowym za narażanie własnego życia i zdrowia w celu ratowania mieszkańców miasta. – Wręczając policjantom listy gratulacyjne, szef katowickich policjantów podkreślił, że jest dumny z tego, że w naszej jednostce służą policjanci gotowi nieść pomoc innym, narażając własne życie. Życzył im dalszych sukcesów zawodowych oraz pomyślności w życiu osobistym – informuje policja.

Pierwszy z pożarów miał miejsce 7 lutego, około godziny 22.25. Dyżurny katowickiej komendy otrzymał informację o pożarze w bloku przy ulicy Ligockiej. Na miejsce natychmiast pojechali st. post. Sebastian Kłosowicz i st. post. Andrzej Ormaniec. Policjanci ryzykując własne życie i zdrowie, wbiegli do budynku i ewakuowali około 30 osób.

Do drugiego pożaru doszło kilka dni później, 12 lutego, około godziny 21.00. – Policjanci z ogniwa interwencyjnego katowickiej komendy miejskiej zostali wezwani na ulicę Józefowską, gdzie miało dojść do pożaru mieszkania. Gdy sierż. Rafał Górczyński i sierż. Jacek Kępka dotarli na miejsce, mieszkańcy przekazali im, że pali się mieszkanie na drugim piętrze. Z zewnątrz widoczne były wydostające się kłęby dymu. Nie bacząc na własne życie i zdrowie, policjanci z Katowic ruszyli z pomocą mieszkańcom kamienicy, w której wybuchł pożar. Nie zważając na ryzyko, pomimo płomieni i silnego zadymienia, sierż. Rafał Górczyński i sierż. Jacek Kępka, wbiegli na górę. Usłyszeli krzyki mężczyzny i wołanie o pomoc. Zadymienie i płomienie były tak duże, że musieli wczołgać się do mieszkania. Odnaleźli mężczyznę i wyprowadzili go na zewnątrz. Jak się okazało, w mieszkaniu była jeszcze jedna osoba. Policjanci wrócili na górę. Odnaleźli leżącego mężczyznę i również wynieśli go na zewnątrz budynku. Rannymi do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego zajęli się strażacy – informuje w komunikacie policja.

Policjanci, którzy uratowali życie mężczyznom trafili do szpitala, gdzie została udzielona im pomoc lekarska

Dosłownie kilkanaście godzin później, doszło do kolejnego pożaru. Sierż. Damian Urbańczyk oraz st. post. Marek Skoczyk, podczas patrolowania miasta zauważyli, że z poddasza opuszczonej kamienicy przy ulicy Górniczej, wydobywa się dym. Zatrzymali się i obeszli budynek dookoła. Z tyłu kamienicy zauważyli wypchnięte pustaki i podstawione krzesło. Przez otwór weszli do środka i tam odnaleźli bezdomnych. Trzech mężczyzn i kobietę wyprowadzili z budynku. Na miejsce wezwali straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Poszkodowanym udzielono pomocy, prawdopodobnie uratowali bezdomnym życie.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
23 − 7 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.