Marcin Krupa, prezydent Katowic / fot. Erdem Yildiz
Reklama

Mimo oporu i protestów części mieszkańców Burowca i Szopienic prezydent Katowic nie zamierza zmieniać lokalizacji przyszłej inwestycji, jaką jest budowa noclegowni dla bezdomnych. Organizacje społeczne pytają, czemu w tym rejonie buduje się już drugą noclegownię.

Władze Katowic chcą postawić dwa budynki w zabudowie kontenerowej (modułowej) w rejonie ul. Obrońców Westerplatte, w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków. Przewidywany termin realizacji zadania to 2018 rok (zarówno opracowanie dokumentacji projektowej, jak i wykonanie robót budowlanych). Obiekty mają być przeznaczone dla 40 bezdomnych osób.

Reklama

Zamierzenia władz spotkały się z ostrą reakcję mieszkańców Burowca i Szopienic (pisaliśmy o tym tutaj). Wielu podkreśla, że nie jest przeciwna bezdomnym i pomocy dla nich. Pytają za to, dlaczego wybór padł na jednostkę pomocniczą Szopienice-Burowiec, skoro jedna noclegownia już tu istnieje (przy ul. Krakowskiej).

Organizacje społeczne i rada dzielnicy również wyraziły swoje niezadowolenie (zobacz tutaj). Zwracają uwagę, że Burowiec i Szopienice już teraz borykają się z ogromnymi problemami społecznymi i postrzegane są jako dzielnice wręcz „patologiczne”. Przyczynia się do tego m.in. polityka miasta, które „wypycha” osoby z problemami i przydziela im lokale socjalne głównie w Szopienicach.

O sprawę zapytał radny Tomasz Rokicki na sesji Rady Miasta Katowice w zeszły czwartek. Marcin Krupa dał jasną odpowiedź, że według niego miejsce jest dobre (a więc lokalizacja – mimo wielu sprzeciwów – nie będzie zmieniona).

Będziemy rozmawiali i dyskutowali z mieszkańcami. Natomiast myślę, że wybór miejsca na tę inwestycję, o której pan mówi jest na tyle dobry, że znajdzie akceptację społeczną – skwitował prezydent Marcin Krupa.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
4 + 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.