foto: GKS Katowice
Reklama

GieKSa wygrała na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie i dzięki porażce Cracovii umocniła się na drugim miejscu w tabeli.

W drużynie GieKSy z powodu kontuzji nie wystąpiło dzisiaj aż czterech czołowych zawodników: Łopuski, Fraszko, Strzyżowski i Majoch. Pomimo tak dużego osłabienia katowiczanie przez znaczną część meczu spisywali się o wiele lepiej od gospodarzy i w 28. min., po brakach Grofa, Rothli i Sawickiego prowadzili już 3:0. Jeszcze w drugiej tercji, po trafieniu byłego napastnika GieKSy Dominika Nahunko, gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki, a w 54. min. po strzale Kulasa było już tylko 3:2.

Reklama

Ostatnie minuty to napór gospodarzy, niesionych głośnym dopingiem publiczności, którzy jednak nie byli w stanie pokonać Owena, który po raz kolejny dokonywał w bramce prawdziwych cudów. – Ważne są trzy punkty z tak trudnego terenu, jesteśmy na drugim miejscu i cieszymy się, że powiększyliśmy przewagę nad Cracovią – powiedział zaraz po meczu kapitan zespołu Tomasz Malasiński. – Uważam, że byliśmy dzisiaj lepszą drużyną, ale końcówka to był naprawdę prawdziwy horror. Na szczęście wyszliśmy z niego zwycięsko – dodał Malasiński.

JKH GKS Jastrzębie – Tauron KH GKS Katowice 2:3 (0:1, 1:2, 1:0)

Bramki: Nahunko, Kulas – Grof, Rothla, Sawicki

JKH GKS Jastrzębie: Fucik (Raszka) – Jankowić, Michałowski, Nalewajka, Jarosz, Laszkiewicz – Homer, Lukacik, Kominek, Kulas, Bordowski – Gikiński, Kubeś, R. Nalewajka, Wróbel, Nahunko – Matusik, Bigos, Bryk, Paś, Świerski.

TAURON KH GKS Katowice: Owen (Kosowski) – Cakajik, Wanacki, Themar, Rohtla, Krężołek – Martinka, Devecka, Sawicki, Wronka, Malasiński – Grof, Rąpała, Dalidowicz, Michał Rybak, Krawczyk – Skokan, Maciej Rybak.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
9 − 8 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.