Reklama

Miasto wyłoniło firmę, która za 67 mln zł rozbuduje DK 81 (ul. Kościuszki) od węzła autostrady A-4 z DK-86 do budowanego węzła z ul. Armii Krajowej w Piotrowicach. Wykonawca wejdzie na teren budowy 10 stycznia.

W 2017 roku miasto Katowice pozyskało potężne dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – w sumie 450 mln zł, czyli 85 proc. kosztów kwalifikowanych na dwie inwestycje drogowe – w Piotrowicach i Giszowcu.

Reklama

Ta pierwsza to rozbudowa Drogi Krajowej nr 81 (ul. Kościuszki) od węzła autostrady A-4 z DK-86 do budowanego węzła z ul. Armii Krajowej w Piotrowicach,  a druga to przebudowa dwóch odcinków dróg krajowych nr 81 (ul. 73. Pułku Piechoty) i 86 (ul. Pszczyńska), stanowiących dojazd do autostrady A4 i znajdujących się na wysokości Giszowca. Miasto właśnie szuka wykonawcy dla tej inwestycji.

Urząd Miasta Katowice wyłonił już wykonawcę przebudowy dróg w  Piotrowicach, to konsorcjum M-Silnice z Pardubic. W sumie konsorcjum będzie  mieć 17 miesięcy na dokończenie prac. Inwestycja ma kosztować ponad 67,5 mln zł. W przetargu oferty złożyło 8 firm.

Projekt obejmuje rozbudowę odcinka DK 81 (ul. Kościuszki) o długości 1,44 km wraz z budową dwupoziomowego, bezkolizyjnego węzła drogowego na przecięciu z ul. Armii Krajowej. Razem z planowanym skrzyżowaniem w Giszowcu – będą to, bez wątpienia, dwie najważniejsze drogowe inwestycje w Katowicach ostatnich lat. Oba węzły stanowią część głównych arterii komunikacyjnych miasta oraz są jednymi z najbardziej obciążonych ruchem kołowym skrzyżowań w kraju. Inwestycje mają zwiększyć nie tylko przepustowość dróg, ale również bezpieczeństwo.

– Chcemy osiągnąć dwa cele. Po pierwsze, oddzielimy ruch wewnętrzny od tranzytowego, a po drugie upłynnimy ruch w dwóch wąskich gardłach komunikacyjnych Katowic, z których jedno jest zlokalizowane na skrzyżowaniu autostrady A4 i DK 86 – a więc węźle o największym natężeniu ruchu samochodowego w Polsce. Płynny ruch pojazdów jest bardziej przyjazny środowisku, bo pozwala ograniczyć emisję spalin oraz hałas, a także pozwala zaoszczędzić czas kierowców – mówi prezydent Marcin Krupa.

Ruch lokalny zostanie poprowadzony na istniejącym poziomie ulic, a ich skrzyżowanie ma mieć formę dwupasmowego ronda turbinowego. Poniżej, w ciągu ul. Kościuszki powstanie przejazd przeznaczony dla ruchu tranzytowego.

– Rondo turbinowe to specyficzny rodzaj ronda o dwóch pasach ruchu na obwiedni, na którym potoki ruchu na pasie wewnętrznym i zewnętrznym nie przecinają się. Pojazdy będą w naturalny sposób kierowane bezkolizyjnie do odpowiedniego wylotu ronda, co przez całkowite wyeliminowanie przeplatania strumieni ruchu zmniejsza ryzyko kolizji. Ma to sprzyjać bezpieczeństwu kierowców – tłumaczy Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Transportu Urzędu Miasta Katowice.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
4 + 29 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.