Obecnie nieco więcej wiadomo na temat pożaru samochodów w Katowicach na osiedlu Paderewskiego. W sumie ogień zajął 6 samochodów z czego 3 doszczętnie się spaliły. – Sprawa jest w toku – usłyszeliśmy na policji.
Z piątku na sobotę (22-23 grudnia) na parking ulicy Sowińskiego w Katowicach doszło do pożaru 6 samochodów – Forda Edge, Opla Astry, Toyoty Yaris, Hyundai i30 oraz Skody Fabii. Trzy z pojazdów doszczętnie się spaliły, kolejne trzy są uszkodzone.
23 grudnia na miejscu pojawił się biegły z zakresu pożarnictwa, który ostatecznie oceni co się stało. Wiadomo, że na jednym z samochodów znaleziono łatwopalną ciecz.
– Brane są pod uwagę różne hipotezy – mówi Ewelina Stępień-Hajda z katowickiej policji, również podpalenie. Policja ma kilku świadków, których relacje nie zawsze są ze sobą zgodne. Funkcjonariusze mają też dysponować nagraniem, które pokazuje moment podpalenia.
– Zabezpieczamy również monitoring z okolicznych firm, które w okresie świątecznym akurat były nieczynne – usłyszeliśmy na policji.
Obecnie oszacowano szkody dwóch pojazdów – na 20 tys. zł. 4 są ciągle w toku ustalania. Jak powiedziała nam Anna, mieszkanka osiedla Paderewskiego, która była świadkiem zdarzenia, samochody zostały podpalone.
– Widziałam jak ktoś rzucał palącym się czymś – wyglądało to jak płonąca kula były 3 rzuty – mówi Anna, świadek zdarzenia. – 3 rzut spowodował ogień. Nasz samochód był bardzo blisko, ochronił go samochód mojej sąsiadki niestety …. ogień był tak duży, że myślałam, że zaraz wszystko wybuchnie – dodaje.