Karolina Wysocka wraz z mamą
Reklama

Lekooporna padaczka wyniszcza Karolinę. Zaczęło się, gdy miała zaledwie 4 miesiące. Napady miała kilkanaście razy dziennie i zniszczyły jej dzieciństwo. Z każdym traci trochę siebie. Dzisiaj 15-letnia Karolina Wysocka z Katowic potrzebuje pomocy. Mieszkańcy już pomogli sfinansować jej badania genetyczne, teraz potrzebuje pieniędzy na rehabilitację.

Karolina, gdy jeszcze nie potrafiła siadać kilkanaście razy w ciągu dnia miała napady padaczki, te wyniszczały jej mózg.

Reklama

–  W jednej chwili leżała, całowałam jej stópki, pięknie się uśmiechała, a w kolejnej – jej rączki i nóżki drżały, nienaturalnie się wyginały. Zrobiła się sztywna, targały nią konwulsje. Zadzwoniłam po karetkę, próbowałam przywołać córkę, prawie zasłabłam, gdy zaobserwowałam bezdech i sinicę. Tak zaczął się nasz koszmar – relacjonuje początki choroby córki Wioletta Wysocka, mama 15-letniej dzisiaj Karoliny.

Lekooporna padaczka sprawiła, że dziewczyna wolniej się uczy i jest opóźniona w rozwoju. Niestety, nowo nabyte umiejętności szybko zanikają po każdym ataku. Ma problemy z mówieniem, poruszaniem się kontaktami międzyludzkimi. Obecnie ataki są już rzadsze – 2 razy w tygodniu, ale ich skutki opłakane dla 15-latki.

Karolina Wysocka

– Kiedy przychodzi atak, ciałem Karolinki szarpią drgawki, a ja czuję, że ją tracę, że ta burza, która rozpętała się w jej głowie nigdy nie minie. Widzę jej sine usta, nieobecne oczy, słyszę oddech – tak płytki i przerywany, że aż boję się nasłuchiwać – i płaczę z bezradności, bo nie potrafię pomóc mojemu dziecku – opisuje Wioletta Wysocka.

Dzięki pomocy m.in. mieszkańców Katowic, udało się przeprowadzić kosztujące kilka tysięcy euro badania genetyczne pod kątem zespołu Dravet, znanego także jako ciężka „miokloniczna padaczka niemowląt”. Zespół jest wywołany przez nieprawidłowości w genach.

Niestety, Karolinie nie udało się dostać na leczenie medyczną marihuaną do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. To leczenie może pomóc zahamować wyniszczające nastolatkę ataki padaczki. – Spróbujemy dostać się na leczenie do Krakowa – mówi nam Wioletta Wysocka.

W piątek Karolina wyjechała na turnus rehabilitacyjny. Zostanie tam do 30 listopada, niestety za rehabilitację trzeba będzie zapłacić i to nie mało, bo prawie 10 tys. zł. Już udało się zebrać prawie połowę tej kwoty dzięki siepomoga.pl.

Wszystkich, którzy chcą pomóc zapraszamy tutaj.

Reklama

1 Komentarz

  1. A czy no nie na tą chorobę m.in. Najlepiej pomagają preparaty z dużym stężeniem cbd i innych kannabinoidow ( oczywiście z prawie zerowym stężeniem thc)?? Tak chyba było z tą małą dziewczynka Charlotte???

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
22 − 7 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.