Nici z dopłat do in vitro w Katowicach. W 2018 roku miasto Katowice nie dopłaci do in vitro. Projekt uchwały złożono z podpisami mieszkańców, ale to okazało się za mało. Po analizie prezydent Marcin Krupa uznał, że projekt jest niezgodny z przepisami.
Projekt „Wsparcie Leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego — in vitro dla mieszkańców Katowic w latach 2018-2020″ miał zapewnić dofinansowanie do leczenia niepłodności. Rocznie miał kosztować 940 tys. zł i tak przez okres 3 lat.
Projekt zgłosiła partia Nowoczesna Ryszarda Petru, jako inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców. Poza pieniędzmi na profilaktykę zdrowotną w uchwale zapewniono też 25 tys. zł na promocję programu.
– W związku z wygaszeniem w czerwcu 2016 r. Narodowego Programu Leczenia Niepłodności wszystkie polskie pary w tym pary zamieszkujące i płacące podatki w Katowicach zostały pozbawione możliwości rządowego wsparcia, czego skutkiem jest konieczność korzystania wyłącznie z komercyjnych form leczenia metodą in vitro. Dla wielu z nich jest to zbyt kosztowne przedsięwzięcie na skutek czego rezygnują ze starań o potomstwo – czytamy w uzasadnieniu do uchwały.
In vitro nie ma na mapie
Projekt poparło ostatecznie po weryfikacji 552 mieszkańców Katowic, dlatego był procedowany dalej. Ostatecznie jednak miejscy urzędnicy uznali, że jest niezgodny z zapisem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej z środków publicznych.
Chodzi o paragraf stanowiący, że to jednostka samorządu terytorialnego (np. miasto Katowice) „sporządza projekt programu zdrowotnego na podstawie map potrzeb zdrowotnych”. Taka regionalna mapa potrzeb zdrowotnych, sporządzana jest dla obszaru województwa, uwzględnia specyfikę potrzeb zdrowotnych społeczności lokalnych. Tworzona jest przez wojewodę.
– Przedstawiony projekt uchwały w sprawie przyjęcia programu polityki zdrowotnej „Wsparcie Leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców Katowic w latach 2018-2020″ nie został opracowany przez żaden ze wskazanych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych podmiotów do tego uprawnionych, tj. ani przez ministra ani przez jednostkę samorządu terytorialnego. Projekt ten nie posiada również opinii Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – uzasadnił Marcin Krupa, prezydent Katowic.
